"Mamy na świecie teraz czasy trudne, nieprzewidywalne, dwa najważniejsze cele polskiej polityki zagranicznej ostatnich lat: UE i NATO, te dwie instytucje przeżywają dość trudny czas. I niestety są tacy w Europie i świecie, którzy kwestionują ich przyszłość, czy chcą tę przyszłość zmieniać" - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej Rafał Trzaskowski, który w gabinecie cieni PO odpowiada za sprawy zagraniczne.

Trzaskowski podkreślił, że w tym kontekście pojawia się wiele dylematów, dotyczących umocnienia bezpieczeństwa Polski, walki o przyszły unijny budżet, kwestii dotyczących utrzymania twardego stanowiska wobec Rosji, utrzymania jednolitego rynku, polityki energetycznej, wyzwań takich jak migracja czy walka z terroryzmem. 

"I jaka jest odpowiedź PiS? Odpowiedź PiS to polityka chaosu i samowykluczenia. PiS postanowiło antagonizować większość europejskich instytucji, skłócić się z większością naszych bardzo istotnych partnerów i tak naprawdę doprowadzi do sytuacji, w której bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe, jest realizowanie polskiej racji stanu, aktywne zabieganie o ważne dla Polski interesy" - ocenił Trzaskowski. 

Jego zdaniem w polityce MSZ panuje "całkowity chaos", czego dowodem jest - według polityka PO - m.in. dobór współpracowników szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego i "zapowiedź ataku na służbę dyplomatyczną". Zdaniem Trzaskowskiego "już teraz wysyłamy ambasadorów nieprzygotowanych do pełnienia tych funkcji", a szef MSZ "szykuje się do wysłania dziesiątek +misiewiczów+ na placówki polskie za granicą".