Rostowski: KE jest stale oszukiwana przez PiS

Najpierw PiS obiecuje Komisji Europejskiej pewne rozwiązania, a potem Jarosław Kaczyński mówi, że tak nie będzie i koniec z tą grą – tak były premier i były minister finansów Jacek Rostowski ocenił w programie #RZECZoPOLITYCE relacje polskiego rządu z KE w sprawie sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Aktualizacja: 30.05.2016 09:55 Publikacja: 30.05.2016 09:46

Jacek Rostowski

Jacek Rostowski

Foto: rp.pl

Jacek Rostowski powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE, że zdaniem Komisji Europejskiej, Polska nie trzyma standardów demokratycznych. - Nie ma kontroli postępowania Sejmu, tymczasem według  warunków traktatu, w UE muszą być państwa demokratyczne – powiedział były premier.

Zwrócił uwagę na to, że Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory normalną większością. - Do większości konstytucyjnej, która jest na poziomie 307 posłów, bardzo mu daleko – powiedział Jacek Rostowski. - Celem sparaliżowania funkcjonowania Trybunału jest fakt, by większość rządząca mogła uchwalać ustawy niekonstytucyjne. To cały cel tego zabiegu – dodał.

W ocenie Jacka Rostowskiego, to „totalne lekceważenie suwerena, który w 1997 roku przyjął obowiązującą konstytucję. - Konstytucję można zmienić, ale według zasad zmiany tej konstytucji. Jest więc ewidentne, że większość normalna nie może zmienić ani lekceważyć konstytucji – podkreślił Jacek Rostowski. - To jest ewidentny zamach nie tylko na praworządność, ale intencją jest okradzenie Polaków z ich praw – tak były premier skomentował spór wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Jacek Rostowski podkreślił, że prezydent ma ewidentny obowiązek, by zaprzysiąc „legalnie wybranych – jak orzekł TK – sędziów TK”, a premier ma – w ocenie byłego ministra finansów – „bezwzględny obowiązek, by opublikować wyrok TK z 9 grudnia”.

- Niemożliwe, by przyjąć zapis znajdujący się w tzw. ustawie pisowskiej, że TK będzie orzekał większością 2/3 głosów. W konstytucji jest jasno napisane, że TK orzeka większością głosów. To jest ewidentnie niekonstytucyjne – ocenił Jacek Rostowski. - Cała zasłona dymna o kompromisie jest w sposób ewidentny próbą przeforsowania swojego przez PiS – dodał.

Pytany o to, jaką opinię w sprawie praworządności w Polsce wyda Komisja Europejska, Jacek Rostowski odpowiedział, że Komisja Europejska jest instytucją biurokratyczną, w pewnej mierze polityczną, ale jednak ograniczoną wymogami prawa.

- Z jednej strony mają zupełnie jasną, niedwuznaczną sytuację, która polega na tym, że polski rząd łamie polską konstytucję bez mandatu na zmianę konstytucji od suwerena czyli Polaków. Z drugiej strony, KE słusznie chce wykazać chęć dojścia do naprawy tej sytuacji drogą cywilizowaną i kompromisową – powiedział Jacek Rostowski.

Dodał, że problemem jest to, że PiS stale oszukuje Komisję Europejską. - Najpierw PiS obiecuje Komisji Europejskiej pewne rozwiązania, a potem Jarosław Kaczyński mówi, że tak nie będzie i koniec z tą grą – dodał.

W ocenie Jacka Rostowskiego, KE może przesunąć pewne decyzje na przykład o dwa tygodnie. - Ale to łamanie konstytucji i nie przestrzeganie reguł demokracji jest tak jaskrawe, że w zasadzie KE nie ma wyboru – powiedział były premier.

Jacek Rostowski powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE, że zdaniem Komisji Europejskiej, Polska nie trzyma standardów demokratycznych. - Nie ma kontroli postępowania Sejmu, tymczasem według  warunków traktatu, w UE muszą być państwa demokratyczne – powiedział były premier.

Zwrócił uwagę na to, że Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory normalną większością. - Do większości konstytucyjnej, która jest na poziomie 307 posłów, bardzo mu daleko – powiedział Jacek Rostowski. - Celem sparaliżowania funkcjonowania Trybunału jest fakt, by większość rządząca mogła uchwalać ustawy niekonstytucyjne. To cały cel tego zabiegu – dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej
Polityka
Marcin Mastalerek: Premier Tusk powinien się uczyć od prezydenta Dudy