Czytaj więcej:

Resort sprawiedliwości chce, by ochrona dobrego imienia Rzeczpospolitej zyskała umocowanie konstytucyjne. Propozycji tej towarzyszy projekt zmian w przepisach prawa karnego i wprowadzenie sankcji nawet do 5 lat więzienia za używanie określeń takich jak "polski obóz zagłady" (w ten sposób wielokrotnie były określane niemieckie obozy śmierci lokowane na terenie okupowanej Polski).

- Boimy się, że to jest podstęp i PiS przy tej okazji zamierza wprowadzić kilka innych zmian - ocenił tę propozycję Grabarczyk. - Dziś nie ma potrzeby zmieniania konstytucji - dodał. Stwierdził jednocześnie, że jeśli PiS zamierza wprowadzać zmiany w konstytucji powinno przedstawić projekt nowej ustawy zasadniczej, który "stałby się tematem do dyskusji". 

Jednocześnie, zdaniem Grabarczyka, wprowadzanie dodatkowych przepisów mających być podstawą do karania za określenia przeinaczające polską historię, nie będzie skuteczne. - Ochrona powinna być poprzez aktywne działanie MSZ oraz przez działania edukacyjne w szeroko rozumianej sferze kultury - przekonywał.

Grabarczyk zadeklarował, że PO nie poprze projektu wpisania do konstytucji słów o ochronie dobrego imienia RP.