Jednocześnie badanie wykonane za pomocą naturalnego przyrządu poznawczego człowieka, czyli oka, przekonuje o czymś zupełnie innym. Pracodawcy zgodnie twierdzą, że nie są w stanie znaleźć ludzi do pracy, mimo oferowanych coraz wyższych wynagrodzeń. Jak tu pogodzić jedno z drugim?
Wytłumaczenie tej różnicy poznawczej jest możliwe, choć nie da się go dokonać jednym krótkim zdaniem. Ani statystycy nie kłamią, ani pracodawcy nie zmyślają kłopotów z pozyskaniem pracowników. W grę wchodzi kilka powodów, dla których w urzędach pracy mamy zarejestrowany milion bezrobotnych, a jednocześnie rąk do pracy brak.