W drugiej połowie września Komisja Europejska wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie domniemanej pomocy publicznej wynikającej z planowanego wprowadzenia podatku od sprzedaży detalicznej. Ustawa, która weszła w życie 1 września, przewiduje zwolnienie z podatku części miesięcznego przychodu pochodzącego ze sprzedaży detalicznej, która nie przekracza 17 milionów zł (bez VAT) oraz proponuje dwie odrębne stawki – 0,8 proc. dla części przychodu przekraczającej 17, ale nieprzekraczającej jednocześnie 170 milionów zł oraz 1,4 proc. dla przychodu przekraczającego ten pułap. W lipcu Komisja Europejska wydała decyzję zakazującą Węgrom stosowania przepisów dotyczących dwóch danin publicznoprawnych o silnej progresywności, opartej na kryterium wielkości obrotu. Podatki handlowe obowiązują jednak w niektórych innych państwach UE (niektóre regiony Hiszpanii, Francja). Powstaje zatem pytanie o możliwość określenia „złotego środka" – granicy, do której państwo może kreować swoją politykę podatkową bez narażania się na zarzuty o udzielanie niezgodnej z rynkiem wewnętrznym pomocy publicznej.
Czego zabrania prawo unijne
Zgodnie z traktatem o funkcjonowaniu UE, państwa członkowskie dysponują autonomią w kreowaniu własnej polityki podatkowej. Nie oznacza to jednak pełnej dowolności. Ograniczenie, jakie wiąże się z kreowaniem polityki podatkowej, zawarte jest w tym samym przepisie traktatu, który przesądza o autonomii państw (art. 110) i zabrania ustanawiania podatków, które mogłyby prowadzić do zróżnicowanego traktowania towarów krajowych i zagranicznych.
Nie jest to jednak jedyna zasada, jaką powinno brać pod uwagę państwo, kształtując własną politykę podatkową. Komisja Europejska coraz częściej wykorzystuje przepisy dotyczące pomocy publicznej (obok dotyczących swobody przedsiębiorczości i wynikającego z dyrektywy VAT zakazu nakładania lub utrzymywania w mocy podatków, ceł lub innych ciężarów o charakterze podatków obrotowych, a z dyrektywy akcyzowej – obciążania wyrobów akcyzowych dodatkowymi formami opodatkowania) jako narzędzia ingerencji w tę sferę działalności państwa. W ostatnim czasie ingerencja ta ma miejsce coraz częściej, czego przykładem może być nie tylko wstrzymanie wprowadzania podatku od handlu w dwóch krajach członkowskich (Węgry i Polska), ale także postępowania dotyczące zasad funkcjonowania CIT (w szczególności seria postępowań dotyczących preferencji podatkowych udzielanych na podstawie interpretacji podatkowych, w tym głośna decyzja w sprawie Apple nakazująca zwrot ponad 13 mld euro podatku).
Art. 107 ust. 1 traktatu przewiduje, że wszelka pomoc przyznawana przez państwa lub przy użyciu państwowych zasobów, bez względu na ich formę, jeżeli zakłóca lub grozi zakłóceniem konkurencji poprzez sprzyjanie niektórym przedsiębiorstwom lub produkcji niektórych towarów, jest niezgodna z rynkiem wewnętrznym w zakresie, w jakim wpływa na wymianę handlową pomiędzy państwami. Ostatnia przesłanka (wpływu na handel wewnętrzny) jest interpretowana przez Komisję oraz sądy unijne szeroko. Istnieje domniemanie istnienia tej przesłanki w przypadku, gdy wszystkie pozostałe można uznać za spełnione.
Danina od sprzedaży
Przy uregulowaniach podatkowych pozostaje bez znaczenia, że przedsiębiorstwa zwolnione lub obciążone w mniejszym stopniu niż niektóre inne grupy nie uzyskują pomocy w postaci środków przyznanych w bezpośredni sposób. Kluczowe jest tu założenie, że dla celów fiskalnych wszystkie podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji faktycznej i prawnej powinny być traktowane porównywalnie. Pomoc publiczna w tym przypadku może przyjmować, przykładowo, formę zmniejszonej podstawy opodatkowania, zmniejszenia wartości podatku, zwolnienia lub obniżenia stawek podatkowych, tym samym pozytywnie wpływając na pozycję konkurencyjną podmiotów korzystających z preferencyjnego traktowania. Jeśli dodatkowo preferencji tej nie da się uzasadnić obiektywnymi okolicznościami (natura lub struktura planowanego systemu), mamy do czynienia z niezgodną z rynkiem wewnętrznym pomocą publiczną.