Dlaczego europejskie badania na rzecz obronności są ważne

Europa musi stać się godnym zaufania gwarantem bezpieczeństwa dla swoich partnerów, jednocześnie zapewniając ochronę swoim własnym obywatelom – pisze szef Europejskiej Agencji Obrony.

Publikacja: 25.09.2016 20:02

Badania są ważne. Spójrzmy na jeden z przykładów: Galileo. W roku 2003 Unia Europejska i Europejska Agencja Kosmiczna podjęły decyzję o realizacji tego ambitnego programu. Zainspirowany geniuszem jednego z największych umysłów Europy program miał na celu nie tylko uplasowanie Europy na szczycie globalnego rynku nawigacji satelitarnej – o wartości 175 miliardów euro – ale również przyniesienie korzyści europejskim usługodawcom i usługobiorcom, pobudzenie innowacyjności i stworzenie nowych miejsc pracy. Zakres zastosowań projektu jest ogromny: od służb ratowniczych, przez badania naukowe, do usług nawigacyjnych dla ruchu samochodowego, lotniczego i morskiego, a nawet pieszego. Galileo zapewnia Europie niezależny dostęp do sygnalizacji satelitarnej. Wdrożenie programu nie było łatwym zadaniem z powodów zarówno politycznych, jak i ekonomicznych. Jednakże jego zalety – innowacyjność, umiejętności, miejsca pracy, wzrost gospodarczy oraz niezależność – uczyniły go wartym realizacji. Przykład Galileo pokazuje wartość pracy zespołowej: wykorzystywanie mocnych stron poszczególnych członków w celu osiągnięcia wspólnego celu. Ta recepta na sukces powinna być również zastosowana w europejskiej obronności.

Ochrona obywateli

Przed Unią Europejską stoi dziś wiele wyzwań. Rosnący sceptycyzm co do jej celów, niepewność finansowa i zagrożenia jej bezpieczeństwa wymagają kompleksowej debaty nad przyszłością silnej Europy. 82 proc. ankietowanych w obejmującym całą Europę sondażu (specjalny Eurobarometr Parlamentu Europejskiego, opublikowany w czerwcu 2016 r.) potwierdziło, że chcą większego zaangażowania Unii Europejskiej w kwestie bezpieczeństwa i obronności. Niedawno opublikowana Globalna Strategia UE podkreśla coraz bardziej rozmyte granice między bezpieczeństwem zewnętrznym i wewnętrznym. Obronność nie jest problemem autonomicznym, odrębnym od bezpieczeństwa i dobrobytu. Dlatego też Europa musi stać się godnym zaufania gwarantem bezpieczeństwa dla swoich partnerów, jednocześnie zapewniając ochronę swoim własnym obywatelom.

Aby osiągnąć ten cel, należy odejść od postrzegania obronności jedynie z perspektywy indywidualnych państw. Współpraca w obronie nie jest pojęciem abstrakcyjnym – podobnie jak w przypadku Galileo, Europejska obronność tworzy całość silniejszą od sumy jej części składowych. Wymaga ona nie tylko lepszej kooperacji w zakresie innowacji, stosowaniu nowatorskich rozwiązań oraz rozwoju nauki i technologii, ale również niezwłocznego jej wprowadzenia.

Rewolucyjna chwila dla UE

Na wezwanie szefów państw członkowskich Komisja Europejska zaproponowała niedawno zainwestowanie 90 milionów euro w badania dotyczące obronności w latach 2017–2019 w ramach tzw. działań przygotowawczych. Propozycja ta jest niewątpliwie skromna w porównaniu z najnowszą inwestycją w innowacyjność obrony Stanów Zjednoczonych sięgającą 18 miliardów dolarów, a nawet w porównaniu z budżetem programu Galileo zamykającym się w okolicach 5 miliardów euro. Jest to jednak zainicjowanie działań, kluczowe dla dalszego rozwoju tej inicjatywy. Dla Unii Europejskiej jest to również swego rodzaju rewolucyjna chwila. Po raz pierwszy w swojej historii za pomocą działań przygotowawczych UE przygotowuje grunt dla znaczącego programu badań na rzecz obronności w nadchodzącej wieloletniej perspektywie finansowej.

Oznacza to wykorzystanie środków z budżetu UE na obronność – inicjatywa, która zaledwie trzy lata temu była nie do pomyślenia!

Programy zdolności obronnych rozwijane w ramach Europejskiej Agencji Obrony są dobrym początkiem, ale jeśli chcemy zachować zdolność Europy do bycia rzetelnym gwarantem bezpieczeństwa, opierającym się na najwyższej klasy rozwiązaniach technologicznych, musimy myśleć długoterminowo. Nie ma jednak mowy o zwłoce, biorąc pod uwagę jak wiele czasu zajmuje rozwój zdolności obronnych. Należy jednak pamiętać, że wykorzystywanie budżetu Unii Europejskiej do rozwoju badań i technologii obronnych nie powinno być w żadnym wypadku traktowane jako zastępujące indywidualne starania państwowe w tym zakresie.

Efekty w życiu codziennym

Efekty, których należy oczekiwać, to wytworzenie tzw. masy krytycznej innowacyjności, powiązanie ze sobą europejskich ośrodków badawczych oraz, co ważne, zwiększenie interoperacyjności i ujednolicenie standardów. Poza powyższymi należy też pamiętać, że rozwój badań w dziedzinie obrony prowadzi do konkretnych i dochodowych efektów wtórnych w życiu codziennym, jak np. internet czy GPS.

Podstawa niezależności

Rozwój badań naukowych i technologii nie jest opcjonalny. Jest on niezbędny dla przyszłych zdolności obronnych, a co za tym idzie, dla zagwarantowania bezpieczeństwa naszych obywateli. Jest on również jedną z podstaw europejskiej niezależności strategicznej, prowadzi do ożywienia przemysłu i gospodarki, oraz tworzy miejsca pracy. Realizacja tego zamierzenia wymaga zaangażowania instytucji europejskich, państw członkowskich oraz przemysłu. Dlatego w pełni uruchomione i dobrze zaopatrzone działanie przygotowawcze jest okazją, której nie możemy przepuścić. Mam szczerą nadzieję, że Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej zaakceptuje ten kluczowy krok w trakcie rozważań budżetowych.

—Jorge Domecq, dyplomata hiszpański, jest dyrektorem wykonawczym Europejskiej Agencji Obrony (EAO) od lutego 2015. Przed objęciem stanowiska w EAO pełnił funkcję ambasadora Hiszpanii w OBWE i na Filipinach. Zajmował również inne kierownicze stanowiska w hiszpańskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Ministerstwie Obrony, a także NATO.

—Europejska Agencja Obrony (EAO) jest międzyrządową agencją Rady Europejskiej ustanowioną w 2004 roku w celu wspierania krajów członkowskich w rozwoju europejskich zdolności obronnych, współpracy wojskowej, stymulowania badań i technologii obronnych oraz wzmocnienia europejskiego przemysłu obronnego. Siedziba agencji mieści się w Brukseli.

Badania są ważne. Spójrzmy na jeden z przykładów: Galileo. W roku 2003 Unia Europejska i Europejska Agencja Kosmiczna podjęły decyzję o realizacji tego ambitnego programu. Zainspirowany geniuszem jednego z największych umysłów Europy program miał na celu nie tylko uplasowanie Europy na szczycie globalnego rynku nawigacji satelitarnej – o wartości 175 miliardów euro – ale również przyniesienie korzyści europejskim usługodawcom i usługobiorcom, pobudzenie innowacyjności i stworzenie nowych miejsc pracy. Zakres zastosowań projektu jest ogromny: od służb ratowniczych, przez badania naukowe, do usług nawigacyjnych dla ruchu samochodowego, lotniczego i morskiego, a nawet pieszego. Galileo zapewnia Europie niezależny dostęp do sygnalizacji satelitarnej. Wdrożenie programu nie było łatwym zadaniem z powodów zarówno politycznych, jak i ekonomicznych. Jednakże jego zalety – innowacyjność, umiejętności, miejsca pracy, wzrost gospodarczy oraz niezależność – uczyniły go wartym realizacji. Przykład Galileo pokazuje wartość pracy zespołowej: wykorzystywanie mocnych stron poszczególnych członków w celu osiągnięcia wspólnego celu. Ta recepta na sukces powinna być również zastosowana w europejskiej obronności.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację