Andrzej Dryszel o przepustkach i przerwach w wykonywaniu kary: Powrócisz tu, za więzienny mur

Coraz mniej więźniów korzysta z przepustek i przerw w wykonaniu kary. Osoby skazane czasem popełniają przestępstwa także podczas przepustek oraz przerw w wykonaniu kary.

Publikacja: 20.09.2017 03:00

Andrzej Dryszel o przepustkach i przerwach w wykonywaniu kary: Powrócisz tu, za więzienny mur

Foto: 123RF

W lipcu tego roku dwóch mężczyzn napadło na stację benzynową w Ostródzie. Grożąc nożem pracownikowi, ukradli pieniądze i alkohol. Jeden ze sprawców był na samowolnie przedłużonej przepustce z więzienia (tzw. niepowrocie). Złapano ich. Ten na wydłużonej przepustce może oczekiwać wyższego wyroku.

W maju dwóch młodych ludzi w Lublinie ciężko pobiło i obrabowało 76 letnią kobietę. Starszy z nich miał 17 lat, przebywał na przepustce z ośrodka wychowawczego.

W styczniu w Legnicy mężczyzna podczas przerwy w odbywaniu kary dokonał aż trzech napadów rabunkowych na kobiety, wyrywając im torby z pieniędzmi i dokumentami.

Podobne zdarzenia skłaniają do pytań o sens wypuszczania z więzień w trakcie odbywania kar. Jeśli bowiem, korzystając z przywileju, jakim jest możliwość czasowego wyjścia na wolność, skazani ponownie popełniają przestępstwa, nie najlepiej to świadczy o skuteczności polityki penitencjarnej w Polsce. Zwłaszcza gdy dopuszczają się czynów zbliżonych do tych, za które już wcześniej zostali skazani – tak jak Robert K. siedzący za gwałt ze szczególnym okrucieństwem, który w ubiegłym roku zgwałcił młodą kobietę podczas przerwy w odbywaniu kary.

Minister Zbigniew Ziobro zapowiedział wtedy zmiany w przepisach, polegające m.in. na tym, że niebezpieczni przestępcy korzystający z przepustek i przerw, zostaną obowiązkowo objęci monitoringiem elektronicznym. Ogłosił to na początku lutego 2016 r., lecz dotychczas w Ministerstwie Sprawiedliwości nie powstał projekt żadnego aktu prawnego mającego uregulować tę kwestię.

Zabójcy na przerwie

W polskim prawie przepustka jest na ogół formą nagrody, natomiast przerwa w odbywaniu kary uznaniem pewnej konieczności życiowej.

Według kodeksu karnego wykonawczego skazani, którzy wyróżniają się dobrym zachowaniem, lub też ich postawa uzasadnia przypuszczenie, że na wolności będą przestrzegać porządku prawnego, mogą otrzymać w ciągu roku przepustki o łącznym czasie trwania do 14 lub nawet 28 dni (gdy siedzą w zakładzie typu otwartego). Na odwiedziny u chorego członka rodziny lub pogrzeb mają prawo do pięciu dni. Nagradzanie stanowi część resocjalizacji, mogą więc dostać przepustkę na znalezienie zatrudnienia czy mieszkania, a także na pracę, naukę, zajęcia kulturalno-oświatowe (dla skazanych w zakładach otwartych i półotwartych). Przepustki przyznaje dyrektor zakładu karnego. Zwykle dostają je osoby skazane za lżejsze przestępstwa, popełniane po raz pierwszy – ale nie tylko.

Nie ma statystyk pokazujących relację między liczbą przepustek a wysokością wyroków, korzystają z nich jednak także sprawcy najgroźniejszych czynów – gdy wzorowym zachowaniem zasłużą na nagrodę. Skazany na dożywocie może uzyskać przepustkę po piętnastu latach odbywania kary, za zgodą sędziego penitencjarnego. Jego zgoda jest też warunkiem przepustki dla osoby z zaburzeniami preferencji seksualnych, skazanej za gwałt lub inne przestępstwa na tle seksualnym.

Jak mówi ppłk. Grażyna Kołakowska z Centralnego Zarządu Służby Więziennej, przepustka może być nagrodą dla skazanego, który np. udziela się, aktywnie uczestniczy w różnych zajęciach w zakładzie karnym, lub wyróżnia się dobrą pracą i jego pracodawca zgłosi wniosek, by go za to nagrodzić.

Inny charakter ma przerwa w wykonaniu kary, o której decyduje sąd penitencjarny.

– Przerwa w odbywaniu kary nie jest narzędziem resocjalizacji. To instrument stosowany przede wszystkim w sytuacjach, które nie są planowane – wskazuje mjr Elżbieta Krakowska, rzecznik CZSW.

Na przerwę wychodzą więc więźniowie chorzy psychicznie lub cierpiący na inną ciężką chorobę uniemożliwiającą wykonanie kary. Kodeks karny wykonawczy za taką chorobę uznaje „stan skazanego, w którym umieszczenie go w zakładzie karnym może zagrażać życiu lub spowodować dla jego zdrowia poważne niebezpieczeństwo". Ponadto sąd może udzielić przerwy w wykonaniu kary „jeżeli przemawiają za tym ważne względy rodzinne lub osobiste". Z samego brzmienia tego przepisu widać, że to dość elastyczna kategoria.

Przesłankami, które mogą uzasadniać wniosek o przerwę w odbywaniu kary pozbawienia wolności, są między innymi problemy zdrowotne, rodzinne lub osobiste skazanego. Mowa o okolicznościach, które mogą, ale nie muszą być podstawą udzielenia przerwy. Każdy wniosek uzasadniony w ten sposób , jest przed sąd penitencjarny rozpatrywany indywidualnie w odniesieniu do aktualnej sytuacji skazanego – dodaje mjr Elżbieta Krakowska.

Większy rygor nie odstrasza

Przepustki są przyznawane znacznie częściej niż przerwy w wykonaniu kary. W drugim kwartale tego roku, z wszystkich powodów przewidzianych przepisami, udzielono 40 299 przepustek dla 13 485 skazanych (część z nich korzysta z kilku przepustek rocznie). Spóźnienia czy „niepowroty" są rzadkie i nie przekraczają 1 proc.

Natomiast z przerwy w wykonaniu kary, na dzień 7 września korzystało 1344 skazanych (w tym 122 kobiety). 325 z nich miało przerwy bezterminowe, do czasu wyleczenia się z chorób, 459 ponadroczne, reszta – do jednego roku. Przerwy przyznawano także najgroźniejszym przestępcom (patrz ramka).

Niestety, ci, którzy korzystają z dobrodziejstwa przerwy w wykonaniu kary, wracają bardzo niechętnie. Aż 495 osobom z tego grona upłynął już termin stawienia się do zakładu karnego – i mimo to się nie stawili. W takich przypadkach ich wyroki przedłużają się o czas spóźnienia, zwykle tracą także prawo do kolejnej przerwy czy przepustki, dyrektor więzienia zawiadamia sąd penitencjarny. Za „niepowrót" grozi do roku, lecz przeważnie kończy się na grzywnie.

Są także wymierzane kary kilkumiesięcznego pozbawienia wolności, a ten, kto się spóźni,jest po powrocie kierowany do zakładu typu zamkniętego, w których panuje znacznie większy rygor niż w półotwartych czy otwartych. Tłumaczenia są przeróżne – a to sytuacja rodzinna, a to zapomniał, a to złożył podanie o przedłużenie, czekał i myślał, że jak sąd mu nie odpisuje, to jeszcze może się nie stawiać. A tak naprawdę chodzi po prostu o niechęć do stawienia się, mimo ryzyka dodatkowej kary – wyjaśnia mjr. Elżbieta Krakowska.

Mniej wyjdzie, mniej popełni

Jednak nie spóźnienia i „niepowroty" są największym problemem związanym z przerwami i przepustkami, lecz przestępstwa popełniane w trakcie tych zwolnień. Ich skala jest nieznana, policja nie ma wiedzy na ten temat. Nie są to jednak przypadki odosobnione.

Zapewne dlatego zarówno przepustek, jak i przerw przyznaje się mniej. W 2014 r.udzielono łącznie 198 627 przepustek dla 58 877 więźniów. W 2016 r. – już tylko 142 899 przepustek dla 46 582 więźniów.

Na przerwę w odbywaniu kary zwolniono w 2014 r. aż 2032 więźniów, a w ubiegłym roku jedynie 999.

W tym czasie łączna liczba osób w zakładach karnych zmniejszyła się znacznie mniej: z 77 371 w 2014 r. do 71 528 w roku ubiegłym.

Bardziej rygorystyczne podejście do przerw i przepustek można też wiązać ze zmianą władzy po wyborach w 2015 r. Sędziowie wprawdzie są niezależni (acz praktyka pokazuje, że w jakimś stopniu uwzględniają to, co głoszą rządzący), ale dyrektorzy zakładów karnych już nie.

– Za czasów Platformy Obywatelskiej prawo karne jakby miało być trochę mniej restrykcyjne, teraz stosowanie przepisów może być twardsze wobec skazanych. Zależy to jednak raczej od konkretnego sędziego – mówi adw. Paweł Wróblewski zajmujący się prawami osób skazanych.

Lekarstwem na przestępczość podczas przerw i przepustek mógłby być wspomniany monitoring elektroniczny, zapowiedziany przez ministra sprawiedliwości ponad półtora roku temu. Skoro jednak nie wiadomo, czy i kiedy powstanie, trudno odmówić logiki myśleniu, że im mniej osób wyjdzie na przerwy i przepustki, tym mniej przestępstw będzie popełnionych w tym czasie.

Zobacz inne teksty z dodatku Sądy i prokuratura

W lipcu tego roku dwóch mężczyzn napadło na stację benzynową w Ostródzie. Grożąc nożem pracownikowi, ukradli pieniądze i alkohol. Jeden ze sprawców był na samowolnie przedłużonej przepustce z więzienia (tzw. niepowrocie). Złapano ich. Ten na wydłużonej przepustce może oczekiwać wyższego wyroku.

W maju dwóch młodych ludzi w Lublinie ciężko pobiło i obrabowało 76 letnią kobietę. Starszy z nich miał 17 lat, przebywał na przepustce z ośrodka wychowawczego.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Dziś cisza wyborcza jest fikcją
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie