Chrabota: Wałęsa. Wywracanie pomnika

Nie dziwię się tym, których tak bulwersuje prowadzone przez IPN postępowanie karne w sprawie złożenia przez Lecha Wałęsę fałszywych zeznań dotyczących dokumentów TW „Bolka".

Aktualizacja: 25.08.2017 08:05 Publikacja: 23.08.2017 20:10

Chrabota: Wałęsa. Wywracanie pomnika

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Mimo starań przeciwników Wałęsa to wciąż żywy polski pomnik, międzynarodowa legenda, środkowoeuropejski znak firmowy. Trudno więc, przynajmniej z perspektywy opozycji czy zagranicznych obserwatorów, traktować atak na Wałęsę inaczej niż jako atak na reputację Polski i legendę jej przemian. To jedna strona medalu.

Ale jest i druga. To sytuacja, w jakiej znalazł się IPN po ujawnieniu i zweryfikowaniu dokumentów znalezionych w prywatnym archiwum Czesława Kiszczaka. Przeprowadzone (mam prawo sądzić, że w dobrej wierze) analizy potwierdziły ich autentyczność. Nie zaprzeczali temu w licznych komentarzach także wybitni i nieuprzedzeni do Wałęsy historycy. Co więcej, dla większości z nich ujawnione papiery nie stanowiły żadnych dowodów winy przywódcy pierwszej Solidarności. W dość powszechnym przekonaniu Lech Wałęsa zrobił tak wiele dla Polski, że zasługuje na cokół bez względu na prawdziwe czy rzekome winy sprzed niemal półwiecza.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku