Powrót sędziów „dublerów” - komentuje Tomasz Pietryga

Czwartkowe uchwały Sądu Najwyższego kwestionujące reformę PiS dotyczącą wieku sędziowskiego stanu spoczynku głoszą, że pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf i jej kilkunastu kolegów, którzy skończyli 65 lat, powinni pełnić swój urząd nadal, zgodnie ze starym reżimem prawnym.

Aktualizacja: 29.06.2018 17:37 Publikacja: 28.06.2018 20:00

Tomasz Pietryga

Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

To znak, że spór o sądownictwo wejdzie w jeszcze ostrzejszą fazę. Ministerstwo Sprawiedliwości już oświadczyło, że uchwały SN nie mają mocy wiążącej, i można sobie wyobrazić, że 4 lipca sędziowie nie będą wpuszczeni do budynku, ich przepustki przestaną działać. Nie znaczy to, że PiS pozbędzie się problemu. Niewykluczone, że szykuje się scenariusz podobny do tego w Trybunale Konstytucyjnym: nowi sędziowie zostaną okrzyknięci „dublerami", a ich uchwały będą kwestionowane.

Czytaj także: Sędziowie jednogłośnie za pierwszą prezes

Siła tego sporu jest jednak większa – konflikt o TK nie wykraczał poza granice. Dziś problem praworządności stał się znakiem rozpoznawczym Polski na świecie. Otoczenie międzynarodowe jest w tej sprawie jednoznacznie krytyczne. A komisarz Timmermans zyskuje mocny argument, by kontynuować procedurę ochrony praworządności, próbując jednocześnie prewencyjnie zablokować działanie nowej ustawy o SN przed Trybunałem w Luksemburgu. Podobnie było ze sporem o wycinkę w Puszczy Białowieskiej. Jeżeli unijny sąd uzna wniosek Brukseli, to rząd będzie musiał honorować tę decyzję. Do tego zobowiązuje go członkostwo w UE.

 

Trudno zrozumieć, dlaczego PiS z uporem dąży do zaognienia konfliktu na wewnętrznym i unijnym podwórku. Zwłaszcza że politycy prawicy zdają sobie sprawę, że nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia dla odsyłania kilkudziesięciu sędziów na wcześniejsze emerytury i że nie zagrażają oni reformom. PiS w środę błyskawicznie przeciął spór z Izraelem i USA, uchwalając zmiany w ustawie o IPN. Jarosław Kaczyński kierował się rachunkiem zysków i strat. Refleksja, że można więcej stracić, niż zyskać, z opóźnieniem, ale jednak się pojawiła. Szkoda, że dla ułożenia stosunków z głównymi partnerami na świecie PiS nie zdobył się na taki ruch w sprawie SN. ©?

Sędziowie jednogłośnie za pierwszą prezes >A15

To znak, że spór o sądownictwo wejdzie w jeszcze ostrzejszą fazę. Ministerstwo Sprawiedliwości już oświadczyło, że uchwały SN nie mają mocy wiążącej, i można sobie wyobrazić, że 4 lipca sędziowie nie będą wpuszczeni do budynku, ich przepustki przestaną działać. Nie znaczy to, że PiS pozbędzie się problemu. Niewykluczone, że szykuje się scenariusz podobny do tego w Trybunale Konstytucyjnym: nowi sędziowie zostaną okrzyknięci „dublerami", a ich uchwały będą kwestionowane.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Prawne
Marek Isański: Organ praworządnego państwa czy(li) oszust?
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Dziś cisza wyborcza jest fikcją
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji