Stanisław Sołtysiński o wygaśnięciu mandatów członków rad nadzorczych spółek kapitałowych

Uchwała Sądu Najwyższego rozstrzyga spory dotyczące nie tylko wygaśnięcia mandatów członków rad nadzorczych spółek kapitałowych, lecz również członków ich zarządów – przekonuje profesor.

Publikacja: 29.03.2017 08:43

Stanisław Sołtysiński o wygaśnięciu mandatów członków rad nadzorczych spółek kapitałowych

Foto: Fotorzepa, Piotr Kowalczyk

24 listopada 2016 r. Sąd Najwyższy podjął doniosłą uchwałę w sprawie wykładni art. 369 § 4 w związku z art. 386 § 2 kodeksu spółek handlowych (III CZP 72/16, Biuletyn SN 2016/11/6). Przepisy te przewidują wygaśnięcie mandatów piastunów spółek kapitałowych najpóźniej z dniem odbycia walnego zgromadzenia zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji przez członka zarządu (rady nadzorczej). W myśl tej uchwały ostatnim pełnym rokiem obrotowym w rozumieniu tego przepisu jest ostatni rok obrotowy, który rozpoczął się w czasie trwania kadencji członka rady nadzorczej spółki akcyjnej". Uzasadnienie tej uchwały ukazało się niedawno na łamach „Lex Omega" (05/217). Uchwała rozstrzyga spory dotyczące nie tylko wygaśnięcia mandatów członków rad nadzorczych spółek kapitałowych, lecz również członków ich zarządów. Należy zgodzić się z opinią, że w praktyce spółek kapitałowych niewiele jest kwestii o większej doniosłości niż prawidłowe określenie daty wygaśnięcia mandatów piastunów tych spółek (G. Domański i J. Palinka, „Ustalenie daty wygaśnięcia mandatu członka zarządu spółki akcyjnej – aspekty praktyczne", „PPH" nr 11/2008, s. 4 i n.). Powołany artykuł zawierał najszersze uzasadnienie tzw. prolongacyjnej koncepcji pełnienia funkcji przez piastunów spółek kapitałowych, co oznacza, że z reguły ich mandat trwa dłużej niż okres powołania (kadencja). Ostatnia uchwała SN opowiedziała się za powyższą wykładnią. Stanowisko SN zasługuje na szersze omówienie i spotka się ono zapewne z zainteresowaniem w piśmiennictwie. W niniejszym zwięzłym komentarzu omawiam jedynie podstawowe tezy orzeczenia oraz zwracam uwagę, w jakich okolicznościach może dojść do bardzo znacznego przedłużenia mandatu po upływie kadencji.

Podzielam przyjętą w uchwale wykładnię przepisów art. 369 § 4 w zw. z art. 386 k.s.h. Sąd Najwyższy podkreślał konieczność rozróżnienia kadencji i mandatu. Trafnie wskazał, że z art. 369 § 1 k.s.h. wynika, że kadencja oznacza okres, na który np. członek rady nadzorczej bądź zarządu został powołany dla sprawowania funkcji. Mandat natomiast oznacza przyznane mu prawa i obowiązki potrzebne do pełnienia powierzonej mu funkcji.

Sąd Najwyższy opowiedział się również za poglądem, który zakłada numerus clausus zdarzeń powodujących wygaśnięcie mandatu przed upływem okresu powołania (kadencji). Są to przyczyny wymienione w art. 369 § 5 k.s.h. (np. rezygnacja albo odwołanie). W grę wchodzą również inne zdarzenia przewidziane w ustawie (por. np. art. 18 § 1–2 k.s.h. oraz art. 373 i 374 ustawy o prawie upadłościowym). Sąd trafnie wskazał, że postulowane przez niektórych autorów wygaśnięcie mandatu przed upływem kadencji w celu zapobieżenia nadmiernemu wydłużeniu mandatu nie jest dopuszczalne w świetle ustawy.

Na pełną aprobatę zasługują argumenty natury funkcjonalnej, które przytoczono za przedłużeniem mandatu poza okres powołania (kadencji). Za wykładnią prolongacyjną przemawia przede wszystkim interes spółki. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że przyjęta w uchwale wykładnia zmierza do uniknięcia sytuacji, „w której dotychczasowi [członkowie organu] utracili mandaty, a nowi nie zostali powołani na ich miejsce (...)".

Co więcej, SN zwrócił uwagę, że połączenie wygaśnięcia mandatu z odbyciem walnego zgromadzenia zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni rok obrotowy pełnienia funkcji umożliwia ocenę działalności powołanych członków zarządu (rady nadzorczej) i służy ciągłości wykonywania kompetencji przez dwa organy spółki.

Ponadto przyjęta interpretacja „zapewnia powołanym członkom pełnienie funkcji w toku całej kadencji". Oczywiście, zaaprobowana przez SN wykładnia nie ogranicza możliwości wcześniejszego wygaśnięcia mandatu, np. wskutek odwołania piastuna przed upływem kadencji. Przyjęta interpretacja prowadzi do stosunkowo znacznego przedłużenia mandatu poza końcowy dzień kadencji, zwłaszcza jeśli rozpoczyna się ona w pierwszej połowie roku kalendarzowego będącego zarazem rokiem obrotowym spółki. W razie np. powołania członków zarządu na wspólną dwuletnią kadencję 30 stycznia 2015 r. kadencja upływa 30 stycznia 2017 r. Ostatni pełny rok obrotowy, który rozpoczął się w toku tej kadencji, oblicza się z reguły w latach kalendarzowych (art. 3 pkt 9 ustawy o rachunkowości). Ten ostatni pełny rok obrotowy upłynie 31 grudnia 2017 r. i powinien zostać rozliczony przez walne zgromadzenie do 30 czerwca 2018 r. Mandat może zatem trwać ponad rok dłużej niż okres powołania (kadencja). Dojdzie zatem do znacznego przedłużenia okresu sprawowania funkcji. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie wcześniejszemu odwołaniu bądź rezygnacji. Ponadto organy, którym służy prawo powoływania członków zarządu i rady nadzorczej, korzystając z fachowej pomocy prawnej, mogą zapobiegać nadmiernie długiemu ich zdaniem przedłużeniu mandatu, umiejętnie ustalając początek okresu powołania (kadencji). Zwrócili na to uwagę już przed wielu laty G. Domański i J. Palinka (op. cit., s. 8).

Znaczne przedłużenie – jakkolwiek krótsze niż w powyższym przykładzie – mandatu nastąpi także w razie powołania piastunów tuż po zakończeniu okresu zatwierdzania sprawozdań finansowych spółki przez walne zgromadzenie.

Problem ilustruje przykład powołania zarządu na dwa lata kalendarzowe 10 lipca 2015 r. Kadencja zakończy się 10 lipca 2017 r. Gdy rokiem obrotowym spółki będzie rok kalendarzowy, co stanowi regułę, nie powinno budzić wątpliwości, że ostatni pełny rok obrotowy, który rozpoczął się w czasie trwania kadencji, zakończy się 31 grudnia 2017 r. Mandaty członków rady nadzorczej (zarządu) mogą trwać aż do 30 czerwca 2018 r., tj. do dnia odbycia walnego zgromadzenia zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji. Mandaty piastunów trwać będą niemal rok dłużej niż kadencja. Statut spółki może jednak ustanowić inną definicję roku obrotowego. Powołując piastunów spółki na określoną kadencję, walne zgromadzenie powinno korzystać z pomocy prawnej, aby przewidzieć skutki tzw. prolongacyjnej koncepcji czasu trwania mandatu, uwzględnić ustawową lub statutową definicję roku obrotowego, a także termin zwołania walnego zgromadzenia zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni pełny rok obrotowy, który rozpoczął się w czasie trwania kadencji (art. 369 § 4 k.s.h.).

Omówioną uchwałę należy ocenić pozytywnie. Podzielam opinię, że mandat może wygasnąć przed upływem kadencji tylko w razie sytuacji przewidzianych w ustawie. Przedłużenie mandatu służy m.in. starannemu przygotowaniu sukcesji w spółce. Organ powołujący piastuna powinien jednak zdawać sobie sprawę ze skutków wyboru początku kadencji i dnia zwołania walnego zgromadzenia, które rozlicza ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji.

Sąd Najwyższy opowiedział się również za dopuszczalnością określenia kadencji w latach obrotowych, co istotnie zapobiega nadmiernemu przedłużeniu mandatu.

Prof. Stanisław Sołtysinski, partner w kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, specjalista w zakresie prawa cywilnego, własności intelektualnej, prawa handlowego oraz prawa inwestycji zagranicznych. Współtwórca nowoczesnego polskiego prawa handlowego.

24 listopada 2016 r. Sąd Najwyższy podjął doniosłą uchwałę w sprawie wykładni art. 369 § 4 w związku z art. 386 § 2 kodeksu spółek handlowych (III CZP 72/16, Biuletyn SN 2016/11/6). Przepisy te przewidują wygaśnięcie mandatów piastunów spółek kapitałowych najpóźniej z dniem odbycia walnego zgromadzenia zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji przez członka zarządu (rady nadzorczej). W myśl tej uchwały ostatnim pełnym rokiem obrotowym w rozumieniu tego przepisu jest ostatni rok obrotowy, który rozpoczął się w czasie trwania kadencji członka rady nadzorczej spółki akcyjnej". Uzasadnienie tej uchwały ukazało się niedawno na łamach „Lex Omega" (05/217). Uchwała rozstrzyga spory dotyczące nie tylko wygaśnięcia mandatów członków rad nadzorczych spółek kapitałowych, lecz również członków ich zarządów. Należy zgodzić się z opinią, że w praktyce spółek kapitałowych niewiele jest kwestii o większej doniosłości niż prawidłowe określenie daty wygaśnięcia mandatów piastunów tych spółek (G. Domański i J. Palinka, „Ustalenie daty wygaśnięcia mandatu członka zarządu spółki akcyjnej – aspekty praktyczne", „PPH" nr 11/2008, s. 4 i n.). Powołany artykuł zawierał najszersze uzasadnienie tzw. prolongacyjnej koncepcji pełnienia funkcji przez piastunów spółek kapitałowych, co oznacza, że z reguły ich mandat trwa dłużej niż okres powołania (kadencja). Ostatnia uchwała SN opowiedziała się za powyższą wykładnią. Stanowisko SN zasługuje na szersze omówienie i spotka się ono zapewne z zainteresowaniem w piśmiennictwie. W niniejszym zwięzłym komentarzu omawiam jedynie podstawowe tezy orzeczenia oraz zwracam uwagę, w jakich okolicznościach może dojść do bardzo znacznego przedłużenia mandatu po upływie kadencji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem
Opinie Prawne
Marek Isański: Organ praworządnego państwa czy(li) oszust?