Jedną z zaskakujących cech exposé premiera Mateusza Morawieckiego była niewielka liczba odniesień do strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju (SOR). To dziwne, jeśli uwzględni się, że w autorskim wstępie do niej ówczesny wicepremier napisał, że to „kluczowy dokument państwa polskiego w obszarze średnio- i długookresowej polityki gospodarczej".
Można oczywiście przyjąć, że są nawiązania pośrednie. Jeśli np. premier mówi, że „kierunek działania jest ten sam i drogowskazy, i wartości również są te same", to być może ma na myśli trzymanie się SOR. Dlaczego jednak nie odniósł się do niej bezpośrednio, choć jeszcze niedawno pojawiała się w każdej jego wypowiedzi? Czy SOR przestała już być głównym drogowskazem? Jedyne bardziej bezpośrednie, ale merytorycznie właściwie nieuzasadnione nawiązanie do SOR polega na przypisywaniu jej ogłoszeniu obecnego, „blisko 5-proc. wzrostu".