Fiskalna pułapka na myszy - komentarz Anny Wojdy

Nikogo chyba nie zaskoczę: fiskus znów zmienił zdanie. Tym razem w sprawie zysków z najmu. Nie trzeba już wynajmować wielu mieszkań, by stać się przedsiębiorcą. Wystarczy jedno, nawet małe, za to udostępniane na krótki okres.

Publikacja: 06.02.2017 19:46

Anna Wojda

Anna Wojda

Foto: Fotorzepa/ Waldemar Kompała

Co to znaczy? Nie wiadomo. Raz może to być tydzień, innym razem miesiąc, a jeszcze innym trzy lub więcej. Wszystko zależy od okoliczności. A te mogą się zmieniać. Nawet jeśli ktoś chce wynajmować mieszkanie stale jednemu najemcy, nie może wykluczyć, że ten rozwiąże po krótkim czasie umowę, podobnie jak jego następcy. Dla fiskusa może to oznaczać właśnie najem na krótkie okresy. Wynajmujący jest więc przedsiębiorcą. A skoro tak, nie może płacić 8,5-proc. ryczałtu, ale PIT według skali podatkowej. Jeśli ma jeszcze inne dochody i doliczy do nich te z najmu, niewykluczone, że zapłaci od całości nawet 32 proc. podatku. Jakkolwiek by liczyć, różnica duża.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Minister sprawiedliwości powiększa bezprawie w sądach
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama