Wydatki na politykę rodzinną w relacji do PKB, po wprowadzeniu w życie projektu 500+, będą zbliżone do wydatków we Francji (ok. 3,6 proc. PKB) i będą należeć do najwyższych w UE. Na gwałtowny wzrost wydatków składa się przede wszystkim program Rodzina 500+ – ok. 25 mld zł rocznie, do tego dochodzą koszty reform wprowadzonych w ostatnich latach przez rząd PO–PSL (w tym. urlopy rodzicielskie, tzw. kosiniakowe, przedszkole za złotówkę, ulgi podatkowe dla biedniejszych rodzin, podniesienie zasiłków rodzinnych) – ok. 7 mld zł rocznie.
To jednak, co zasadniczo różnić będzie Polskę od Francji, która od wielu lat prowadzi skuteczną politykę rodzinną i ma najwyższą w UE dzietność, to struktura tych wydatków. W Polsce na bezpośrednie wsparcie finansowe rodzin przeznaczone będzie ponad 80 proc. budżetu polityki rodzinnej. We Francji wynoszą one ok. 60 proc. wydatków. Na usługi dla rodzin (przede wszystkim koszty opieki nad dzieckiem) Polska wydawać będzie niecałe 20 proc. budżetu polityki rodzinnej, Francja wydaje dwukrotnie więcej.
Bardziej szczodrzy niż Francuzi
Na program Rodzina 500+ Polska wyda w 2017 r. około 1,3 proc. PKB. O skali szczodrości tego programu świadczy porównanie wysokości zasiłków z francuskim uniwersalnym zasiłkiem na dzieci. Na dwójkę dzieci Francja wypłaca 129 euro miesięcznie, Polska 500 zł. Ale w przeliczeniu na siłę nabywczą (PPP) Polska będzie wypłacać równowartość 250 euro, a rodzinom biedniejszym 500 euro miesięcznie. Rodzice trójki dzieci dostają we Francji niecałe 300 euro, w Polsce 500, a biedniejsze rodziny – 750.
A jak wygląda opieka nad dziećmi w obu krajach? W Polsce w 2014 r. edukacją przedszkolną objętych było już 80 proc. dzieci w wieku od trzech do pięciu lat, teraz wskaźnik ten spadnie, bo miejsce trzylatków zajmą w przedszkolach sześciolatki. We Francji wszystkie dzieci w tym wieku uczęszczają do przedszkoli. Opieką instytucjonalną objętych było w Polsce w 2014 r. około 6 proc. dzieci w wieku do trzech lat. We Francji połowa najmłodszych dzieci uczęszcza do żłobków.
Warunkiem skutecznej polityki rodzinnej jest jej kompleksowość. Polityka rodzinna powinna być skierowana na usuwanie różnych barier dzietności. Dla jednych rodziców trudności w podjęciu decyzji o rodzicielstwie wynikają z trudnej sytuacji mieszkaniowej, dla innych barierą są problemy z wiązaniem końca z końcem. Dla rodzin, gdzie oboje rodzice pracują, barierą są trudności w godzeniu obowiązków rodzinnych z pracą. Nie ma więc jednego złotego środka na wyższą dzietność.