Szaleństwo bitcoina

Finansowym zjawiskiem ostatnich lat jest niewątpliwie bitcoin. Kryptowaluta – czyli pieniądz powstały w internecie, dzięki coraz szerszej akceptacji użytkowników, którzy godzą się przyjmować go jako zapłatę za swoje usługi.

Aktualizacja: 17.01.2018 20:51 Publikacja: 17.01.2018 20:15

Szaleństwo bitcoina

Foto: shutterstock

Bez zgody, bez udziału i bez kontroli jakiegokolwiek państwa lub organizacji międzynarodowej. Stworzony przez tajemniczego pana Satoshi Nakamoto, kreowany (podobno) w sposób automatyczny, przez algorytm (a więc wolny od politycznych nacisków na dodruk lub spowolnienie dodruku). Przejrzysty dzięki technologii blockchain, która umożliwia pełny i niemożliwy do sfałszowania zapis wszystkich transakcji dokonywanych z jego użyciem. Jak się często twierdzi – zapowiedź nowych czasów, kiedy do świata pieniądza powróci stabilność i przejrzystość podobna do tej, którą dawała kiedyś złota waluta. I kiedy okaże się, że w świecie globalnej sieci do emisji i obrotu pieniądzem nie potrzeba nam rządów, banków centralnych ani instytucji finansowych.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację