"Norma" w Operze Narodowej: Trudny egzamin

Wspólny występ w „Normie” z legendą scen świata, Editą Gruberową okazał się niełatwym sprawdzianem dla jej polskich partnerów, choć są utalentowani.

Aktualizacja: 06.02.2017 05:38 Publikacja: 06.02.2017 05:34

"Norma" w Operze Narodowej: Trudny egzamin

Foto: Teatr Wielki - Opera Narodowa

W niedzielny wieczór sala Opery Narodowej wypełniła się do ostatniego miejsca, a w tłumie było wielu fanów, którzy na występ tej królowej belcanta gotowi są pojechać w dowolne miejsce na ziemi. Jest zresztą tylko kilka scen w Europie, na których Edita Gruberova chce śpiewać, tym bardziej nie wolno było przegapiać okazji usłyszenia jej w Warszawie.

– Przyszedłem zobaczyć, jak legenda odchodzi – powiedział mi jeden z najbardziej zagorzałych jej wielbicieli i go rozumiem. W końcu sam po raz pierwszy byłem na jej występie 24 lata temu, była już wtedy wielką gwiazda, ja dopiero zaczynałem jeździć po operowej Europie. Niedawno skończyła 70 lat i zapowiada, że w 2018 roku będzie żegnać się z publicznością.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opera
Noblistka Elfriede Jelinek napisała operę o Donaldzie Trumpie
Opera
Opera Narodowa. Mariusz Treliński poleciał w kosmos
Opera
Boris Kudlička będzie nowym dyrektorem Opery Narodowej
Opera
Nowy spektakl Krzysztofa Warlikowskiego o tragediach kobiet
Opera
Polscy śpiewacy robią furorę w Nowym Jorku
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem