Ekolodzy skarżą się do Komitetu Aarhus na ustawę o lasach

Siedem organizacji ekologicznych wysłało skargę do Komitetu Aarhus na niezgodność ustawy o lasach z Konwencją z Aarhus.

Aktualizacja: 28.11.2017 06:13 Publikacja: 27.11.2017 14:29

Ekolodzy skarżą się do Komitetu Aarhus na ustawę o lasach

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Oprócz organizacji Clientearth Prawnicy dla Ziemi, skargę podpisały Greenpeace, Greenmind, Fundacja Dzika Polska, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, WWF i Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.

Skarga będzie rozpatrzona na posiedzeniu Komitetu w marcu 2018 r. — Dochodzimy skutecznej ochrony przyrody na podstawie prawa międzynarodowego, ponieważ ustawa o lasach zamyka taką możliwość przed polskim sądem. Uważamy, że jest to sprzeczne z konwencją z Aarhus — mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Konwencja z Aarhus może zobowiązać sygnatariusza państwo do dostosowania krajowych przepisów do jej artykułów.  Konwencja, podpisana w 1998 r. i ratyfikowana przez Polskę w 2001 r., dotyczy zobowiązań państwa wobec swoich obywateli w sprawach, dotyczących ochrony środowiska. Kryje się pod tym prawo do informacji i udziału społeczeństwa w podejmowaniu decyzji i dostępie do sprawiedliwości w tych sprawach.

— Zaczęło się od trzykrotnego zwiększenia planu urządzenia lasu (czyli dokumentu, określającego, ile drzew zostanie wyciętych w ciągu 10 lat) do 178 tys. m sześć. dla Nadleśnictwa Białowieża — mówi Radosław Ślusarczyk. — Rzecznik praw obywatelskich zaskarżył ten plan do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, następnie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Oba sądy odrzuciły skargę z powodu braku podstawy prawnej. Plany urządzenia lasu są bowiem wewnętrznym dokumentem Lasów Państwowych, który tylko podpisuje minister środowiska. Taki wewnętrzny dokument nie podlega kontroli sądów administracyjnych.

— Gdybyśmy mieli możliwość zaskarżenia w polskim sądzie administracyjnym decyzji o zwiększonej wycince w Puszczy Białowieskiej, nie musielibyśmy odwoływać się do Konwencji z Aarhus — komentuje Agata Szafraniuk z organizacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.

Ekolodzy twierdzą, że wskutek obecnego ustawowego uregulowania monopolista, jakim są Lasy Państwowe, mające własny interes gospodarczy, decyduje, bez żadnej kontroli ze strony obywateli, ile drzew zostanie wyciętych. Ustawę o lasach należałoby więc tak zmienić, ażeby plan wycinki nie był wewnętrznym aktem, lecz decyzją administracyjną, podlegającą kontroli sądów.

Do Lasów Państwowych skarga jeszcze nie dotarła.

— Jeśli dotrze, z pewnością odpowiemy — zapowiada rzecznik prasowy, Anna Malinowska.

Ministerstwo Środowiska odpowiedziało, że zgodnie z procedurami powinno otrzymać oficjalne zawiadomienie od Komitetu Zgodności z Konwencją w Aarhus o możliwości nie przestrzegania przez Polskę Konwencji. Do Ministerstwa takie pismo na razie nie wpłynęło. Po jego otrzymaniu, Ministerstwo na pewno odniesie się do zawiadomienia, zgodnie z procedurami, przewidzianymi przez Konwencję.

Oprócz organizacji Clientearth Prawnicy dla Ziemi, skargę podpisały Greenpeace, Greenmind, Fundacja Dzika Polska, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, WWF i Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.

Skarga będzie rozpatrzona na posiedzeniu Komitetu w marcu 2018 r. — Dochodzimy skutecznej ochrony przyrody na podstawie prawa międzynarodowego, ponieważ ustawa o lasach zamyka taką możliwość przed polskim sądem. Uważamy, że jest to sprzeczne z konwencją z Aarhus — mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a