Budowa jazu mogła zaszkodzić obszarowi Natura 2000 - wyrok WSA

Przepisy o ochronie obszarów Natura 2000 dotyczą również przedsięwzięć rozpoczętych przed wejściem Polski do Unii Europejskiej.

Publikacja: 21.07.2017 07:45

Budowa jazu mogła zaszkodzić obszarowi Natura 2000 - wyrok WSA

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Hawalej

Po usunięciu pozostałości po dawnym jazie Edward S. (dane zmienione) zamierzał zbudować we wsi Damno w powiecie słupskim nowy jaz na rzece Łupawie wraz z zaporą ziemną, zbiornikiem retencyjnym, przepławką dla ryb i budynkiem elektrowni wodnej. Miał już decyzję o warunkach zabudowy z 2006 r., zgodę na odleśnienie terenu, a inwestycja została ujęta w programie małej retencji województwa pomorskiego. Brakowało środowiskowych uwarunkowań zgody na przedsięwzięcie.

Wójt gminy Damnica, w której leży wieś Damno, odmówił ich określenia. Inwestor przedstawił wprawdzie dwa raporty środowiskowe korzystne dla swoich zamierzeń, ale wójt powołał się na postanowienie regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Gdańsku, odmawiające uzgodnienia warunków realizacji inwestycji.

Teren nad Łupawą, na którym miał być budowany jaz, leży w granicach obszaru Natura 2000. RDOŚ i wójt uznali, że inwestycja pogorszy stan ochrony. Na powierzchni 4,8 ha nie da się wyeliminować negatywnego oddziaływania zajęcia terenu pod zbiornik retencyjny, zmiany linii brzegowej i strat w roślinności. Rzeka ma też szczególne znaczenie dla gatunków ryb wędrownych. Po dwukrotnym badaniu sprawy nakazanym wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z 2014 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy odmowną decyzję wójta.

W ponownej skardze do WSA Edward S., powołując się na orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, zarzucił, że zastosowano przepis (art. 33 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody) przewidujący zakaz powodowania znaczących i negatywnych oddziaływań na obszar Natura 2000 w sytuacji, gdy planowane zamierzenie zostało rozpoczęte jeszcze przed transpozycją do polskiego prawa europejskich przepisów o obszarach Natura 2000. Nie podlega więc obecnym ograniczeniom dla inwestycji na takim obszarze.

Pierwsze prace do budowy jazu i elektrowni wodnej rozpoczęły się w 1994 r. W 2003 r., a więc jeszcze przed akcesją Polski do Unii Europejskiej, został złożony wniosek o wydanie warunków zabudowy, co jest równoznaczne z rozpoczęciem inwestycji i wyłącza prowadzenie oceny środowiskowej w kontekście obszarów Natura 2000.

WSA stwierdził, że orzeczenia TS UE, na które powołuje się skarżący, nie mogą tu mieć zastosowania. Dotyczą bowiem innego stanu faktycznego. Natomiast zgodnie ze znowelizowanymi w 2005 r. przepisami prawa ochrony środowiska, również wtedy, gdy przedsięwzięcie zostało zainicjowane przed 1 maja 2004 r., czyli przed datą wejścia Polski do UE, powinny mieć zastosowanie przepisy związane z ustanowieniem sieci Natura 2000. Zamiarem ustawodawcy, wyartykułowanym w art. 10 prawa ochrony środowiska, było bowiem objęcie procedurą środowiskowych uwarunkowań zgody na oddziaływanie na obszar Natura 2000 wszystkich przedsięwzięć, które uzyskały decyzję o warunkach zabudowy przed 28 lipca 2005 r. (data wejścia ustawy w życie). A więc i przed 1 maja 2004 r., i po tej dacie – stwierdził sąd, oddalając skargę. ©?—d.fr.

Sygnatura akt: II SA/Gd 428/16

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: d.frey@rp.pl

Po usunięciu pozostałości po dawnym jazie Edward S. (dane zmienione) zamierzał zbudować we wsi Damno w powiecie słupskim nowy jaz na rzece Łupawie wraz z zaporą ziemną, zbiornikiem retencyjnym, przepławką dla ryb i budynkiem elektrowni wodnej. Miał już decyzję o warunkach zabudowy z 2006 r., zgodę na odleśnienie terenu, a inwestycja została ujęta w programie małej retencji województwa pomorskiego. Brakowało środowiskowych uwarunkowań zgody na przedsięwzięcie.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP