56-letnia nauczycielka jogi, która od 30 lat mieszka w Paryżu domaga się odszkodowania, bo państwo nie wprowadziło właściwych regulacji przeciwdziałających smogowi. Zbyt długo utrzymujący się wysoki poziom pyłów i zanieczyszczeń w jej przypadku przyczynił się do poważnego uszczerbku na zdrowiu. Oddychanie zatrutym powietrzem spowodowało astmę, problemy z układem oddechowym oraz zapalenie płuc.

W ciągu najbliższych tygodni do sądów w innych francuskich miastach (tj. Lyon czy Lille) mają trafić kolejne pozwy. Sprawa ma charakter precedensowy i może stać się początkiem lawiny oskarżeń władz o działanie na szkodę obywateli.

Paryż od lat zmaga się z problemem zanieczyszczeń powietrza. Wprowadzono wymóg posiadania specjalnych oznaczeń kategorii emisji spalin dla właścicieli pojazdów ("Crit'Air"), egzekwowano grzywny za ich brak oraz przygotowano specjalny program promujący korzystanie z przyjaznych dla środowiska rozwiązań w transporcie.