Tomasz Szybowski złożył wniosek na początku grudnia, przed zmianą zarządu partii. Jak czytamy w dokumencie, Misiło "ze względu na rodzaj i charakter swojej aktywności polityczne, a także rażący sposób aktywności prywatnej naraża na uszczerbek dobre imię Nowoczesnej oraz podejmuje także działania niezgodne ze statutem partii".

- Postępowanie Piotra Misiły nie jest fair wobec mnie i wobec innych członków, w związku z czym taki wniosek złożyłem. Niestety, chyba nie do końca pogodził się z porażką w wyborach na przewodniczącego regionu i te chwyty, które stosuje, nie są chwytami dobrymi. Moim zdaniem, powinien pogodzić się z faktem, że Stanisław Lubczyk jest przewodniczącym regionu, że powstały nowe władze i powinien zacząć współpracować, a nie tworzyć dualizm w partii, mówił zresztą, że ten dualizm istnieje - powiedział w rozmowie z Radiem Szczecin Szybowski.

Wcześniej Misiło oskarżał Szybowskiego o sfałszowanie wyborów w Szczecinie. Działacz został oczyszczony z zarzutów.

Po złożeniu wniosku, Misiło został wiceprzewodniczącym klubu parlamentarnego Nowoczesnej. Na pytanie, czy nie obawia się zemsty, działacz odpowiada: "W życiu jest mało rzeczy, o które się boję".