- Zabrakło zdrowego rozsądku - tak Paweł Rabiej z .Nowoczesnej określił przyznanie kuratora w warszawskim procesie reprywatyzacji osobie, która zmarła w 1949 roku.
Pytany o to, co jako prezydent Warszawy zrobiłby w związku z reprywatyzacją Rabiej odparł, że zarzuca obecnej władzy, iż nie wystąpiła z wystarczającymi inicjatywami prawnymi. Przypomniał też, że apelował do Gronkiewicz-Waltz, by podała się do dymisji. - Ale minimum, które powinno zostać spełnione, to przyznanie, że reprywatyzacja w Warszawie jest problemem - mówił Rabiej.
Rabiej zauważył, że trudno podważać osiągnięcia obecnych władz w Warszawie i że w tej sytuacji łatwiej byłoby prezydent Gronkiewicz-Waltz bronić swojego dorobku, gdyby przyznała się do błędów podczas procesu reprywatyzacji w stolicy.
- PO będzie miała w Warszawie problem z wyborami samorządowymi - ocenił poseł.
Co do przesunięcia terminu wyborów, zarówno 4, jak i 18 listopada uznał za daty ryzykowne. - Warto rozsunąć datę referendum i wyborów. 11 Listopada może zamienić się w święto jednej partii politycznej - ostrzegł Rabiej.