Posłanka wskazywała na problem z dr. Wacławem Berczyńskim, który był szefem podkomisji ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, a który bez słowa wyjaśnienia opinii publicznej zrezygnował i wyleciał do Stanów Zjednoczonych. Wcześniej zdążył przyznać w wywiadzie, że to on zablokował zakup śmigłowców Caracal.
- Z panem Wacławem Berczyńskim to moja osobista wojna, bo dotyczy rodzinnej Łodzi - mówiła Lubnauer. W związku z tym, że Caracale nie będą montowane w Polsce, to nie powstaną nowe miejsca pracy, nie powstanie też specjalny wydział na Politechnice Łódzkiej, który miał zostać utworzony.
- Powinny zająć się tym służby i prokuratura. Mogło dojść do lobbingu albo spraw korupcyjnych - powiedziała Lubnauer. - Minister Antoni Macierewicz powinien sam podać się do dymisji, albo powinna to zrobić pani premier Beata Szydło - dodała.
Posłanka odniosła się również do rezygnacji dr. Berczyńskiego z funkcji szefa rady nadzorczej Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1. - Człowiek, który miał się przyczynić do rozwoju firmy sprawił, że firma się nie rozwija, bo zabrał jej Caracale - mówiła Lubnauer.
Dalsza część rozmowy dotyczyła szefa MON, który według zapowiedzi PiS z kampanii nie miał pełnić tej funkcji. - Nie na darmo go ukrywano w kampanii. Wicepremier Jarosław Gowin przyznaje teraz, że od lat PiS przygotowywało do funkcji szefa MON Antoniego Macierewicza - mówiła Lubnauer.