W poniedziałek posłowie Joanna Augustynowska, Marta Golbik i Grzegorz Furgo zostali zawieszeni w prawach członków Nowoczesnej. Była to reakcja zarządu partii na doniesienia medialne mówiące o ich możliwym przejściu do Platformy Obywatelskiej.
Jak oceniła rzeczniczka Nowoczesnej, osoby, które zostały zwieszone "prawdopodobnie nie zrozumiały, po co jest Nowoczesna". "Od początku mówimy, że stworzyliśmy Nowoczesną, żeby nie pozwolić Polakom na wybór mniejszego zła, żeby była jakaś realna alternatywa. Jeżeli te trzy osoby mówią, że przechodzą do PO to znaczy, że tego nie zrozumieli" - powiedziała Lubnauer.
"Różnice zdań są w każdej formacji sprawą zupełnie naturalną, wskazane jest jednak, by były rozwiązywane w wewnątrzpartyjnej dyskusji. Z zaskoczeniem odebrałam wczorajszą informację o zawieszeniu mnie oraz innych posłów Nowoczesnej w członkostwie klubu Nowoczesnej" - napisała Marta Golbik.
"Z przekonaniem mogę powiedzieć, że w Nowoczesnej poznałam fantastycznych ludzi - mówię to zarówno o posłach, jak i lokalnych działaczach. Opinii o ludziach tworzących Nowoczesną nie zmieniam - to pełni zapału, pracowici, stawiający na jakość politycy. Może to kwestia czasu, może wymaga uspokojenia zupełnie niepotrzebnych emocji, ale wierzę, że wrócimy kiedyś do współpracy programowej połączonych środowisk politycznych, bo tej oczekują od nas nasi wyborcy" - pisze dalej w oświadczeniu.