Jak powiedział Petru, jeszcze wczoraj rozmawiał z przewodniczącym frakcji liberałów w PE, Guy Verhofstadtem, by przenieść debatę z 13 grudnia i nie łączyć tych dwóch dat - debaty i rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
- Pani Mazurek powinna mi podziękować, a nie oskarżać o zdradę - mówił dziś Petru. Zapowiedział, że będzie się domagał odszkodowania.
Wczoraj Parlament Europejski zdecydował o przeniesieniu debaty na 14 grudnia.
Ryszard Petru zamierza skierować przeciwko Beacie Mazurek sprawę do sądu na drodze powództwa cywilnego, złożył też wniosek do komisji etyki poselskiej o ukaranie posłanki PiS.
Jako jedna z pierwszych o powództwie Petru wypowiedziała się posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.