Joanna Scheuring-Wielgus: Nie przepraszam Bugały, wręcz przeciwnie

- Nie zamierzam przepraszać Ewy Bugały, wręcz przeciwnie, oczekuję od niej przeprosin - powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej.

Aktualizacja: 02.12.2016 10:16 Publikacja: 02.12.2016 08:04

Joanna Scheuring-Wielgus: Nie przepraszam Bugały, wręcz przeciwnie

Foto: tv.rp.pl

Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Mariusz Muszyński miał zataić informację, że w latach 90. był agentem UOP. - Widać, że PiS próbuje wyciszyć ten temat. Próbowałam od polityków tej partii uzyskać odpowiedzi w tej sprawie. Jeśli prawdą jest, że zataił takie informację, to powinien zrezygnować z funkcji sędziego - oceniła Joanna Scheuring-Wielgus.

Posłanka Nowoczesnej komentowała również nagranie z zaczepienia dziennikarki "Wiadomości" TVP Ewy Bugały. - Jeżeli podchodzi się do drugiej osoby, mówi się "dzień dobry" i zadaje się pytanie, czy możemy porozmawiać, a ktoś nazywa to napaścią, to żyje w innych światach. Pani Ewa Bugała to dziennikarka, choć może to za duże słowo, to jest reporterka, która nie pojawia się w Sejmie, ale robi dużo materiałów o pracy w Sejmie. Widząc panią Bugałę, pomyślałam, że to będzie dobra okazja, by porozmawiać o organizacjach pozarządowych - tłumaczyła Scheuring-Wielgus.

- Nie chcę przepraszać pani Bugały, wręcz przeciwnie, chcę by pani Bugała przeprosiła wszystkie organizacje pozarządowe i te osoby, które obraziła w swoich materiałach, które przedstawiono w "Wiadomościach" TVP - dodała.

Czy dziennikarze w Sejmie powinni być przeniesieni do innego budynku? - Nie zgadzam się z tym. Nikt nam nie przeszkadza. To jest praca dziennikarzy i sprzeciwiamy się tej decyzji. Musimy tworzyć symbiozę z mediami. PiS buduje mury. Nie chodzi tylko o wolność słowa, ale również o wolność zgromadzeń - oceniła posłanka Nowoczesnej.

Scheuring-Wielgus mówiła także o ustawie o zgromadzeniach. Czy władza mogłaby użyć siły względem obywateli, którzy wyszli manifestować? - Od roku obserwuje rządy PiS i uważam, że wszystko jest możliwe. Kilka dni temu zatrzymano Józefa Piniora. Sytuacja bardzo smutna i jest to działanie polityczne. Z dnia na dzień z Józefa Piniora można zostać Józefem P. - powiedziała.

 

Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces