Petru uważa, że po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej integracja wewnątrz Wspólnoty będzie przebiegać w węższym kręgu. Jego zdaniem współpracować będą ze sobą głównie państwa, które wprowadziły europejską walutę i te, które są blisko strefy euro. Jak ocenił Europa będzie miała strefy trzech prędkości.
- Pierwsza prędkość to będzie strefa euro. Druga to będą kraje, które są blisko strefy euro, nie mają euro, ale blisko współpracują, np. takim krajem jest Dania. I trzecia prędkość, czyli prawie na oucie, Polska i Węgry - mówił.
Zdaniem Petru Polska jest obecnie najbardziej eurosceptycznym państwem w Unii Europejskiej.
Lider Nowoczesnej zwrócił uwagę, że PiS zaczynając swoje rządy deklarowało, że Wielka Brytania jest naszym głównym sojusznikiem w Unii. W obecnej sytuacji takie słowa uznał za "fundamentalny błąd".
- Trzeba wyciągnąć wnioski, uderzyć się w pierś i powiedzieć: Wielkiej Brytanii nie ma, wracamy do poprzednich wspólnych znajomych i staramy się uczestniczyć w debacie, a nie, że się obrażamy - mówił.