W tym roku przypadają trzy okrągłe rocznice wiążące się z agentem 007. 50 lat temu świat ujrzał po raz pierwszy film „Żyje się tylko dwa razy", 40 lat temu odbyła się premiera „Szpiega, który mnie kochał", a równo 20 lat później – „Jutro nie umiera nigdy". W każdym z tych filmów James Bond pojawia się w swoim oficjalnym wojskowym mundurze.
– To postać wielowymiarowa i intrygująca. Zafascynował nas związek agenta 007 z Królewską Marynarką Wojenną, czyli organizacją, która jest obecna także w historii naszej marki. Chcieliśmy złożyć hołd jego stopniowi komandorskiemu – stwierdził Raynald Aeschlimann, dyrektor generalny szwajcarskiej zegarmistrzowskiej firmy Omega na gali prezentującej nowe dzieło inspirowane najsłynniejszym szpiegiem świata.
Podczas premiery zegarka, która odbyła się 5 lipca w Tate Britain w Londynie, zgromadzeni goście ujrzeli nie tylko nowy Seamaster Diver 300M Commander's Watch Limited Edition, ale mieli także szansę zwiedzić unikalną wystawę – rekwizyty i grafiki o bondowskiej tematyce. Wszystko dlatego, że nowe dzieło firmy OMEGA nawiązuje do stopnia i insygniów Jamesa Bonda.
Agent Jej Królewskiej Mości po raz pierwszy miał na ręku model Seamaster w filmie „GoldenEye" w 1995 r. Od tego czasu marka ta towarzyszy postaci w każdej ekranizacji przygód Bonda.
Zamknięty w kopercie ze stali szlachetnej Commander's Watch nosi barwy sztandaru Królewskiej Marynarki Wojennej. Tarcza wykonana z polerowanej ceramiki jest biała. Trójwymiarowe, szkieletowe wskazówki godzinowa i minutowa – błękitne, a lakierowany sekundnik z przeciwwagą w formie logo 007 z emblematem pistoletu – czerwony. Przez przeszklony dekiel widać wahnik ozdobiony insygniami komandora Królewskiej Marynarki Wojennej. Koperta ma grubość 41 mm, a wodoszczelność zapewnia technologia Liquidmetal®.