Wkrótce będziemy wydobywać miedź i inne metale spod dna morskiego

Wkrótce oprócz ropy i gazu będziemy masowo wydobywać inne surowce spod dna morskiego.

Aktualizacja: 21.02.2017 07:20 Publikacja: 20.02.2017 17:05

Eksploracja surowców w głębinach jest koniecznością, ale potrzebne są do tego roboty.

Eksploracja surowców w głębinach jest koniecznością, ale potrzebne są do tego roboty.

Foto: materiały prasowe

Będzie to efektem wyczerpania surowców na lądach. Zabraknie ich z powodu rozwoju i upowszechniania najnowszych technologii oraz wzrostu demograficznego w skali całego globu.

W ciągu najbliższych 40 lat masa surowców wydobywanych na Ziemi wzrośnie dwukrotnie, dlatego zacznie brakować metali o znaczeniu strategicznym. Do takiego wniosku doszli naukowcy uczestniczący w Bostonie w dorocznej konferencji American Association for the Advancement of Science (AAAS). Główny referat, przygotowany na zlecenie ONZ, przedstawił prof. Thomas Graedel z Uniwersytetu Yale.

Inne myślenie

Światowe złoża miedzi wyczerpią się już w połowie bieżącego stulecia, co postawi energetykę, cały sektor związany z elektrycznością, w dramatycznej sytuacji. Na lądach zabraknie również kobaltu, magnezu, żelaza, platyny, niklu i złota. Tymczasem duże zasoby tych surowców zalegają pod dnem morskim, na głębokości od kilkuset do kilku tysięcy metrów.

Dostęp do złóż ropy i gazu zalegających płytko współczesna technologia już umożliwiła. Na płytkich wodach przybrzeżnychż prowadzone są także próby wydobywania złota, diamentów, cyny. Ale teraz apetyt budzą położone głębiej złoża zwłaszcza metali rzadkich, do których trzeba sięgać wiele kilometrów pod powierzchnię. Analitycy pracujący na zlecenie „The Wall Street Journal" oszacowali, że ukryte tam minerały i metale są warte nie mniej niż 500 bln dolarów.

Dla ludzi myślących o górnictwie w tradycyjny sposób trudne do wyobrażenia jest także środowisko podwodne, z jakiego przyjdzie wydobywać zasoby naturalne. Na przykład kominy hydrotermalne – wydobywają się z nich gazy wulkaniczne i gorąca woda bogata w substancje chemiczne. Z reguły występują na styku płyt tektonicznych, na głębokości 1500–6000 m. Wokół kominów lokują się złoża bogate w miedź, cynk, cynę, kobalt, nikiel, złoto, srebro, gal, german, ind i ołów.

– Szacunki dotyczące złóż podwodnych na razie nie są dokładne. Jednak na podstawie dotychczas przeprowadzonych badań sądzimy, że potencjał samych tylko źródeł hydrotermalnych to około 600 mld ton minerałów oraz 30 mln ton miedzi i cynku – powiedział podczas konferencji w Bostonie prof. Mark Hannington z niemieckiego GEOMAR Helmholtz Centre for Ocean Research w Kilonii.

Potrzebne miliardy

Kanadyjska firma Nautilus Minerals, we współpracy z Soil Machine Dynamics, opracowała technologię umożliwiającą korzystanie z takich złóż. Projekt przewiduje użycie statku bazy, do którego podłączone będą podwodne kombajny zdejmujące górną warstwę dna.

Gdy złoże zostanie odsłonięte, statek baza opuści agregaty zasysające surowce. Urobek specjalną rurą zostanie przetransportowany na powierzchnię, ale nie do statku bazy, lecz do innego, wyłącznie towarowego, który dostarczy go na ląd. Podwodny sprzęt wydobywczy przygotowany przez Nautilus Minerals waży 760 ton, może operować do głębokości 1600 m.

Nautilus Minerals planowała rozpoczęcie wydobywania minerałów na Morzu Bismarcka (część Oceanu Spokojnego między Nową Gwineą a Archipelagiem Bismarcka) wraz z rządem Papui-Nowej Gwinei, ale ostatecznie jej władze nie zgodziły się na pokrycie jednej trzeciej kosztów, dlatego Kanadyjczycy nie rozpoczęli jeszcze wydobycia. Z Morza Bismarcka planowano wydobycie rocznie miliona ton surowców, tyle że w przedsięwzięcie należałoby zainwestować pół miliarda dolarów.

Głowy pracują

A jednak trzeba będzie zainwestować o wiele więcej. Na dnie oceanicznym zalegają nodule, bryłki zawierające metale – magnez, nikiel, żelazo. Aby je wydobywać, nie trzeba drążyć szybów czy chodników.

– Musimy czym prędzej nauczyć się eksploatować te złoża, zbudować odpowiednie do tego urządzenia, w przeciwnym razie za 30 lat będzie za późno – ostrzega prof. Hannington.

Dlatego najbardziej renomowane laboratoria już zajmują się tym zagadnieniem. Crabster CR200 to „skorupiak" kroczący po dnie na sześciu odnóżach. Waży 635 kg, ma długość 2,42 m, szerokość 2,45 m oraz wysokość 2 m. Opuszczany jest do wody ze statku dźwigiem.

W czasie pracy w głębinie połączony jest przewodami długości 500 m z bazą pływającą na powierzchni. Przewodami dostarczane są do robota energia elektryczna oraz sygnały sterujące. Może pracować wiele dni bez wynurzania się. Skonstruowali go specjaliści z Korea Institute of Ocean Science and Technology we współpracy z Południowokoreańskim Uniwersytetem Technologicznym.

Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda, Meka Robotics oraz Uniwersytetu Naukowo-Technologicznego Króla Abdullaha w Arabii Saudyjskiej zbudowali zaś Ocean One – robota zaprojektowanego do eksploracji głębin.

– To nowa jakość w badaniach podwodnych. Można nim uchwycić delikatne naczynie ceramiczne na dnie i włożyć do kosza, do którego pakowane są przedmioty przeznaczone do wydobycia na powierzchnię – ocenia kierujący zespołem prof. Oussama Khatib.

Będzie to efektem wyczerpania surowców na lądach. Zabraknie ich z powodu rozwoju i upowszechniania najnowszych technologii oraz wzrostu demograficznego w skali całego globu.

W ciągu najbliższych 40 lat masa surowców wydobywanych na Ziemi wzrośnie dwukrotnie, dlatego zacznie brakować metali o znaczeniu strategicznym. Do takiego wniosku doszli naukowcy uczestniczący w Bostonie w dorocznej konferencji American Association for the Advancement of Science (AAAS). Główny referat, przygotowany na zlecenie ONZ, przedstawił prof. Thomas Graedel z Uniwersytetu Yale.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał Promocyjny
Dell Technologies: nie ma branży czy przedsiębiorstwa, które może funkcjonować bez nowoczesnych technologii