Paryż, Madryt, Ateny zamierzają zakazać wjazdu do centrów aut z silnikami wysokoprężnymi. Holandia chce całkowicie pozbyć się osobówek z dieslami, aby zmniejszyć pochodzące od aut zanieczyszczenie powietrza.
Raport Światowej Organizacji Zdrowia wykazał zwiększone o 40 proc. ryzyko wystąpienia raka płuc u osób narażonych na wdychanie pyłów z diesli. Brytyjski Policy Exchange ocenia, że jeden diesel kosztuje służbę zdrowia osiem razy więcej niż model z silnikami benzynowymi.
W Europie ponad połowa aut wyposażona jest w silniki wysokoprężne. Według danych International Council on Clean Transportation (ICCT) diesle nie spełniają norm czystości spalin, przede wszystkim emitują o rząd wielkości więcej tlenków azotu, niż przewiduje norma Euro 6.
Nawet w tych wypadkach, gdy auto formalnie spełnia normy, nie oznacza, że wszystko jest tak, jak być powinno. ICCT zbadało 32 samochody wyposażone w silniki wysokoprężne, z których wszystkie spełniały normę Euro 6, gdy testowano je według cyklu NEDC (New European Driving Cycle). Gdy zastosowano bardziej realistyczny cykl WLTP (Worldwide Harmonized Light Vehicles Test Procedure), normę spełniło tylko dziesięć aut.
Nie zgadzają się także dane dotyczące emisji dwutlenku węgla. Komisja Europejska uzgodniła z przemysłem samochodowym, że sprzedawane w Europie auta będą w 2015 roku średnio emitować mniej niż 130 gramów dwutlenku węgla na 100 km i zmaleją do 95 g w 2020 roku.