Rolls-Royce: tak jeżdżą koronowane głowy

Z innymi samochodami auta Rolls-Royce'a łączy to, że też mają cztery koła i kierownicę.

Aktualizacja: 10.02.2017 21:00 Publikacja: 09.02.2017 17:42

Foto: Materiały prasowe

Gdy pada nazwa Phantom, Ghost czy Wraith, wiadomo, że za chwilę pojawi się słowo „król", „szejk" lub „milioner". Inżynierowie Rolls-Royce'a mogą bez końca opowiadać o tapicerce ze skóry specjalnie hodowanych byków (krowy mają rozstępy), zamówieniu na lakier w kolorze kwiatu lawendy czy siedzeniach z ręcznie malowanego jedwabiu. Przeczytacie też o człowieku, który własnoręcznie pędzelkiem maluje linię z boku karoserii. Jest też człowiek, który poleruje portyk Panteonu tam, gdzie zwykłe auta mają atrapę chłodnicy. Tak się tworzy legendę. Ale jak rolls-royce jeździ?

Jeszcze niedawno przedstawiciele firmy zapytani o szczegóły techniczne nabierali wody w usta. Silnik? „Adekwatny". Osiągi? „Wystarczające". Ale te czasy to już przeszłość. Teraz inżynierowie przekonują, że rolls to samochód, którym można po prostu pojeździć, a parametrami wręcz się chwalą. I namawiają do spróbowania.

Przede mną ogromna kierownica, która z powodzeniem mogłaby służyć za koło sterowe na mniejszym jachcie, i długa maska zakończona figurką Spirit of Ecstasy (można ją elektrycznie chować). Do zmiany trybów pracy automatycznej ośmiobiegowej skrzyni służy niewielka manetka w miejscu, gdzie zwykle jest dźwigienka wycieraczek. Łopatki przy kierownicy? „Rolls-Royce to nie jest samochód sportowy" – mówi mi Andy, instruktor szoferów. To może chociaż sportowy tryb pracy skrzyni? „W rolls-royce'ach nie ma sportowego trybu jazdy" – uśmiecha się instruktor. „Ale jest tryb dynamiczny".

Pod długą maską „mojego" ghosta kryje się prawdziwe monstrum – V12 o pojemności 6,6 litra z dwiema turbosprężarkami. Efekt jest porażający: 570 koni mechanicznych mocy i moment obrotowy blisko 800 Nm. A wszystko to jest dostarczane w sposób godny dżentelmena – delikatnie, ale zdecydowanie. Ważąca 2,5 tony limuzyna rozpędza się do setki w 5 sekund i bez trudu osiąga licznikowe 250 kilometrów na godzinę. I robi to w wielkim stylu. „Puść kierownicę i zacznij hamować" – mówi mi Andy. Posłusznie podnoszę ręce i mocno wciskam pedał – ghost utrzymuje kierunek, jakbyśmy jechali 40 na godzinę. Hamujemy aż do zatrzymania. „Na końcu było lekkie szarpnięcie. Nie zdałbyś egzaminu na szofera" – słyszę.

We wnętrzu trudno znaleźć jakiekolwiek elementy, które nie są pokryte skórą, drewnem, ewentualnie chromem (oprócz przycisków). Niektóre (m.in. system multimedialny) przeniesiono z BMW. Są też rozwiązania, które firma pozostawiła zapewne z sentymentu – bo innego wyjaśnienia nie ma. Jak sterowanie dyszami nawiewu przez wyciąganie dźwigienek. Albo cały system klimatyzacji z obracanymi niebiesko-czerwonymi kółkami i regulacją siły nadmuchu – równie nowoczesny i ergonomiczny jak angielska łazienka.

W Polsce sprzedaż Rolls-Royce'a jest dwucyfrowa, podobnie jak w znacznie mniejszych Czechach. Ale to efekty satysfakcjonujące dla marki, która rocznie produkuje ok. 5 tys. aut. Nasz region, wedle ocen firmy, będzie w przyszłości chłonnym rynkiem dla towarów luksusowych. Rolls-Royce z samochodami od półtora miliona złotych w górę wiele sobie po tym obiecuje.

Najlepiej sprzedaje się ponoć nie „baby rolls", czyli Ghost, ale bazująca na nim odmiana coupe o nazwie Wraith. Jest trochę droższa od ghosta. „Pewnie dlatego, że nie wyglądasz w nim jak swój własny szofer" – mówi mi jeden z  przedstawicieli firmy.

Gdy pada nazwa Phantom, Ghost czy Wraith, wiadomo, że za chwilę pojawi się słowo „król", „szejk" lub „milioner". Inżynierowie Rolls-Royce'a mogą bez końca opowiadać o tapicerce ze skóry specjalnie hodowanych byków (krowy mają rozstępy), zamówieniu na lakier w kolorze kwiatu lawendy czy siedzeniach z ręcznie malowanego jedwabiu. Przeczytacie też o człowieku, który własnoręcznie pędzelkiem maluje linię z boku karoserii. Jest też człowiek, który poleruje portyk Panteonu tam, gdzie zwykłe auta mają atrapę chłodnicy. Tak się tworzy legendę. Ale jak rolls-royce jeździ?

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał Promocyjny
Dell Technologies: nie ma branży czy przedsiębiorstwa, które może funkcjonować bez nowoczesnych technologii