Piłka od Putina dla Trumpa zawiera czip. Ale nie szpiegowski

Czy piłka z mistrzostw świata w piłce nożnej, którą Władimir Putin przekazał w Helsinkach Donaldowi Trumpowi, zawiera podsłuch? Tego (jeszcze) nie wiemy, ale na pewno ma wszyty czip, z którym można komunikować się za pomocą smartfona.

Aktualizacja: 26.07.2018 13:05 Publikacja: 26.07.2018 12:42

Piłka od Putina dla Trumpa zawiera czip. Ale nie szpiegowski

Foto: AFP

W Helsinkach, po słynnym już pytaniu dziennikarza rosyjskiej agencji TASS i zaskakująco przygotowanej reakcji prezydenta Putina, przekazującego piłkę z mundialu Trumpowi, republikańska senator Lindsey Graham napisała na Twitterze, że "sprawdziłaby piłkę pod kątem urządzeń podsłuchowych i nigdy nie pozwoliłaby, by znalazła się ona w Białym Domu".

Okazuje się, że spiskowe teorie wcale nie muszą się rozmijać w tym wypadku z rzeczywistością. Piłka Adidasa jest bowiem zaopatrzona w mikroukład z malutką anteną, która wysyła transmisję do pobliskich telefonów.

Ale nie jest to urządzenie szpiegowskie. Czip jest reklamowany jako jedna ze specjalnych funkcji piłki Adidas AG. Na zdjęciach z konferencji w Helsinkach można zobaczyć, że futbolówka nosi logo z informacją o możliwości komunikowania się z nią przy pomocy technologii bliskiego zasięgu. W czasie procesu produkcji czip NFC jest umieszczany wewnątrz piłki, właśnie pod tym logo - ustalił serwis Bloomberg.

Jak reklamuje producent, czip pozwala na dostęp do filmów wideo, konkursów i innych treści, gdy do piłki przybliży się smartfona. Adidas odmówił komentarza Bloombergowi, który spytał Adidasa, czy potencjalnie urządzenie może posłużyć jakiemuś hakerowi. Jeszcze nikt nie chwalił się także zkahowaniem piłki.

Według Adidasa, sam układ nie może być modyfikowany. "Nie można usunąć ani nadpisać zakodowanych parametrów" - informuje producent, reklamując piłkę na swojej stronie internetowej. Na dodatek by skorzystać z NFC, smartfon musiałby się znaleźć w odległości maksymalnie 20 cm od czipu.

Z drugiej strony można sobie wyobrazić, że sprytne rosyjskie służby modyfikują wszystko, co jest zapisane w czipie, podmieniają go na inny, a nawet podmieniają całą piłkę i ta dla Donalda Trumpa tylko przypomina model Adidasa.

Choć jest to mało prawdopodobne, można sobie wyobrazić atak hakerski poprzez NFC. Jak zaznacza Bloomberg, konieczna jest jednak do tego głupota atakowanego. W 2015 roku "Forbes" informował o użyciu układu NFC do wysłania na znajdujący się w pobliżu telefon z Androidem prośby o otwarcie spreparowanego linka. Oczywiście gdy użytkownik go otworzył, na jego telefonie zostało zainstalowane złośliwe oprogramowanie.

"Procedura sprawdzania bezpieczeństwa wszystkich prezentów, które trafiają do Białego Domu, została przeprowadzona także w przypadku piłki" - zapewniła w wiadomości dla Bloomberga Sarah Sanders, rzeczniczka prasowa Donalda Trumpa

W Helsinkach, po słynnym już pytaniu dziennikarza rosyjskiej agencji TASS i zaskakująco przygotowanej reakcji prezydenta Putina, przekazującego piłkę z mundialu Trumpowi, republikańska senator Lindsey Graham napisała na Twitterze, że "sprawdziłaby piłkę pod kątem urządzeń podsłuchowych i nigdy nie pozwoliłaby, by znalazła się ona w Białym Domu".

Okazuje się, że spiskowe teorie wcale nie muszą się rozmijać w tym wypadku z rzeczywistością. Piłka Adidasa jest bowiem zaopatrzona w mikroukład z malutką anteną, która wysyła transmisję do pobliskich telefonów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił