Wejścia wojsk sowieckich na polskie terytorium władze RP nie uznają za akt wypowiedzenia wojny. Żołnierze dostają rozkaz niewalczenia, w wielu miejscach jednak stawiają pozbawiony nadziei opór. Okupacja, zaprowadzona przez Armię Czerwoną, a realizowana przez NKWD, staje się formą przekształcenia całego zawłaszczonego terytorium w składową część totalitarnego imperium. Ludność polska uznana jest za wrogą, inne nacje nastawia się przeciw niej. Kadrę oficerską oraz znaczących przedstawicieli państwa polskiego Sowieci z miejsca pacyfikują; większość aresztują, zamykając w więzieniach i specjalnych obozach. Od lutego 1940, co kilka miesięcy, ruszają też fale deportacyjne w głąb imperium. Wiosną ponad 20 tysięcy aresztowanych obywateli polskich zostaje zabitych strzałem w tył głowy. Osłaniające zbiorowy mord systemowe kłamstwo trwa potem pół wieku.
Bronisław Ciulik (uciekinier z terenów zajętych przez Niemców) Na słupach ogłoszeniowych przyklejony był w wielu miejscach rozkaz Naczelnego Wodza, że nie wolno strzelać do sowieckich żołnierzy, że Polska nie jest w stanie wojny z Rosją. Na sąsiednich, a nawet na tych samych słupach z drugiej strony, Sowieci przyklejali ogromne afisze przedstawiające sowieckiego żołnierza, który przebija bagnetem białego orła. Wszystko stało się zrozumiałe. Kowel, 25 września 1939 [Michał Bronowicki, 17 września 1939. Agresja, „Karta" 51, 2007]
Aleksander Dresler (mieszkaniec Białegostoku) W oknie wystaw leżały pięknie pomalowane imitacje szynki i kiełbasy, a do opakowań po maśle wkładano cegły. Kasze, mąka, sól i cukier stały się nieosiągalne. Kiedy przywieziono cukier czy wódkę, która stała się ważnym środkiem wymiennym, od razu tworzyły się kolejki i powstawały kłótnie. Chleb można było kupić tylko w jedynej w naszej dzielnicy piekarni u Jankiela Kantorowskiego. Kobiety już wieczorem zajmowały kolejkę, żeby dostać bochenek chleba, bo więcej nie sprzedawano. Tu szczególnie przyjezdni Żydzi, teraz zamieszkali w pobliskich Chanajkach, dawali się nam we znaki, pchając się bez kolejki i mówiąc: „Skończyło się już, polskie pany, wasze panowanie, teraz my mamy tutaj władzę". Białystok [Aleksander Dresler, Sańka z ulicy Sosnowej, Białystok 1993]
Z decyzji Biura Politycznego WKP(b) Dla jeńców wojennych oficerów zorganizować oddzielny obóz. Oficerów w randze od podpułkownika do generała włącznie, a także ważnych urzędników państwowych i wojskowych, przetrzymywać oddzielonych od pozostałego składu oficerskiego w specjalnym obozie [w Starobielsku]. Agentów wywiadu, kontrwywiadu, żandarmów, służbę więzienną i policjantów – przetrzymywać w osobnym obozie [w Ostaszkowie]. Moskwa, 2 października 1939 [Polscy jeńcy wojenni w ZSRR 1939–1941, Warszawa 1992]
Z oświadczenia Rządu Polskiego na Uchodźstwie, przedstawionego państwom alianckim Rząd Polski dowiedział się właśnie, że na obszarach polskich, zajętych czasowo przez ZSRR, ma się odbyć głosowanie ludności, celem stwierdzenia woli jej w sprawie przeniesienia tego obszaru do ZSRR. Rząd Polski niniejszym oświadcza, że głosowanie takie w obszarach pod okupacją wojskową jest sprzeczne z prawem międzynarodowym. Wobec tego Rząd Polski będzie uważał głosowanie takie za nieistniejące i nieważne. Paryż, 21 października 1939 [Stanisław Stroński, Polityka rządu polskiego na uchodźstwie w latach 1939–1942, t. 1, Nowy Sącz 2007]