Inwestorzy obawiają się inwestować w centrum Warszawy. Powód? Wiele gruntów tam położonych to nieruchomości reprywatyzowane.
Na czym polega problem? Komisja weryfikacyjna uprawniona jest do uchylania decyzji zwrotowych nawet gdy nabywca dekretowej nieruchomości działał w dobrej wierze, nabywał od osoby wpisanej do księgi wieczystej nieruchomości, nie wiedząc, że o zwrot jego działki starał się handlarz roszczeń.
– Inwestuje się tam, gdzie stopa zysku będzie największa, a ryzyko najmniejsze. W Warszawie do tej pory obie przesłanki występowały. Teraz element ryzyka znacząco wzrósł ze względu na poczynania komisji weryfikacyjnej. Wiedząc, co się dzieje, m.in. fundusze inwestycyjne mocno się zastanawiają, czy np. kupić biurowiec w stolicy Polski, bo przecież za miesiąc może im zostać odebrany – mówi radca prawny dr Łukasz Bernatowicz, ekspert w dziedzinie prawa budowlanego i autor książek dotyczących reprywatyzacji.
I podkreśla, że wystarczy wpisanie przez komisję do księgi wieczystej zastrzeżenia, że wobec danej nieruchomości toczy się postępowanie, by kredytowanie zakupu zostało zamrożone.
Niepokoje w stolicy potwierdza kolejny prawnik zajmujący się prawem nieruchomości i doradzający inwestorom.