Słynna działka przy Pałacu Kultury (dawna Chmielna 70) rozpętała burzę medialną i polityczną wokół reprywatyzacji w Warszawie. Kolejni urzędnicy tracą posady, a utratą fotela prezydenta zagrożona jest sama Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Teraz osoby, które na skutek reprywatyzacji stały się współużytkownikami wieczystymi tej działki, czyli Marzena Kruk, Grzegorz Majewski i Janusz Piecyk, sami wkraczają do gry. W piątek złożyli pismo w ratuszu z prośbą o poddanie ponownie weryfikacji decyzji zwrotowej, czyli ?ponownego przeprowadzenia procedury reprywatyzacyjnej.
Do pisma dołączyli kopię dwóch dokumentów, tj. aktu urodzenia i chrztu Jana Henryka Holgera Martina sporządzony w parafii ewangelicko-augsburskiej w Warszawie oraz aktu notarialnego z 1930 r., stwierdzającego, że Jan H.H. Martin jest obywatelem polskim.
To ich zdaniem powinno rozwiać wszelkie wątpliwości, jakie nagromadziły się wokół tej działki.
Przypomnijmy: w całym sporze o Chmielną 70 chodzi o to, czy H.H. Martin jako obywatel Danii dostał odszkodowanie na podstawie układu indemnizacyjnego. Jeżeli je otrzymał, to on sam ani jego spadkobiercy nie mieli prawa żądać jej zwrotu. Oznacza to, że osoby, które kupiły roszczenia od H.H. Martina, też nie mogły się tego domagać.