Czynsz za lokal nienadający się do użytku

Wynajęty budynek nie nadaje się do użytku, ale skoro najemca go widział, czynsz musi płacić.

Publikacja: 08.09.2015 08:18

Czynsz za lokal nienadający się do użytku

Foto: www.sxc.hu

Z zawieraniem umów terminowych trzeba uważać. Okazało się, że najemca musi płacić czynsz, choć ani dnia nie korzystał z wynajętego przez siebie budynku.

Płacz i płać

W praktyce przekonała się o tym spółka specjalizująca się w prowadzeniu szkół. Na działalność oświatową chciała wynająć budynek od innej firmy. Umowę najmu zawarła na pięć lat.

Kiedy jednak miała rozpocząć prowadzenie działalności, pojawiła się przeszkoda nie do pokonania. Wyszło bowiem na jaw, że budynek, choć wcześniej również działała w nim szkoła, nie spełnia wymogów przeciwpożarowych. Spółka zdecydowała się więc rozwiązać umowę. Wówczas wynajmujący wystąpił do sądu o zapłatę czynszu.

Sądy pierwszej i drugiej instancji we Wrocławiu ustaliły, że skoro najemca widział przedmiot najmu i zapoznał się z umową, to ma obowiązek wnosić wynajmującemu czynsz w wysokości 800 tys. zł rocznie przez pięć lat.

Trudny do zrozumienia wyrok

– To absurd. Umowa najmu nie była ekwiwalentna. Tymczasem mój klient ma płacić za najem budynku, z którego nie korzystał ani jednego dnia, i to nie ze swojej winy – mówi adwokat Andrzej Malicki.

Według niego sąd w ogóle nie zbadał umowy z punktu widzenia art. 65 § 2 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na dosłownym jego brzmieniu.

Ponadto z art. 682 kodeksu cywilnego wynika, że jeżeli wady najętego lokalu są tego rodzaju, iż zagrażają zdrowiu najemcy albo osób u niego zatrudnionych, zainteresowany może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia, chociażby w chwili zawarcia umowy wiedział o wadach.

Ostrożnie z terminem

Co do zasady umowa najmu zawarta na czas określony ulega rozwiązaniu po upływie okresu, na który została zawarta.

– Nie oznacza to jednak, że strony w każdym wypadku muszą się niewolniczo trzymać tego okresu – uważa adwokat Stefan Jacyno, partner w kancelarii Wardyński i Wspólnicy. – Podstawowym obowiązkiem właścicieli jest wydanie budynku w stanie nadającym się do umówionego użytku. Jeżeli natomiast w praktyce występują kłopoty z przedmiotem najmu, wynajmujący powinien je usunąć. Skoro tego nie zrobił, najemca może odstąpić od umowy lub ją wypowiedzieć.

Odstąpienie różni się od wypowiedzenia. W pierwszym wypadku, gdy umowa najmu trwała jakiś czas, najemca może żądać od wynajmującego zwrotu zapłaconego czynszu. Gdy natomiast umowa została wypowiedziana, najemca nie może żądać oddania zapłaconego czynszu.

– Jeżeli natomiast w ogóle nie doszło do wydania przedmiotu najmu, czyli np. budynku, to na ogół odstępuje się od umowy – twierdzi mecenas Stefan Jacyno.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, r.krupa@rp.pl

Umowa rozwiązana wcześniej

Do rozwiązania umowy najmu na czas określony dochodzi co do zasady po upływie okresu, na jaki została zawarta. Od tej reguły są wyjątki:

- gdy lokal ma wady,

- gdy właściciel lokalu wprowadził w błąd najemcę podczas zawierania umowy – wówczas stosuje się przepisy kodeksu cywilnego zawarte w dziale IV, dotyczące wad oświadczenia woli,

- gdy zaszły nadzwyczajne okoliczności, o których mówi art. 3571 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim umowa na czas określony może być rozwiązana wcześniej, jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami (np. zapłata zbyt wysokiego czynszu) albo groziłoby nadmierną stratą, a tego strony nie przewidywały podczas zawierania umowy.

Z zawieraniem umów terminowych trzeba uważać. Okazało się, że najemca musi płacić czynsz, choć ani dnia nie korzystał z wynajętego przez siebie budynku.

Płacz i płać

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego