#RZECZoPRAWIE - Łukasz Robaszkiewicz: jak uzyskać rekompensatę za szkody górnicze

Najbardziej widocznym i uciążliwym przykładem szkody górniczej jest przechylenie budynku. Skutkuje niedomykaniem się okien, problemami z kanalizacją, samootwierającymi się drzwiami. Za takie i inne szkody górnicze można domagać się od kopalni rekompensaty.

Aktualizacja: 14.08.2017 19:11 Publikacja: 14.08.2017 15:09

Łukasz Robaszkiewicz

Łukasz Robaszkiewicz

Foto: rp.pl

Kogo najbardziej dotyczy problem szkód górniczych związanych z działalnością wydobywczą kopalń – mieszkańców, gmin? - pytała Jolanta Ojczyk  Łukasza Robaszkiewicza, radcę prawnego z kancelarii „De Iure" w Siemianowicach Śląskich, która specjalizuje się w dochodzeniu odszkodowań za szkody górnicze.

- Właścicieli nieruchomości : wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych, osób indywidualnych. Z perspektywy Śląska problem jest zwłaszcza w Górnośląskim Okręgu Wydobywczym w Aglomeracji Katowickiej - powiedział gość programu #RZECZoPRAWIE.

Zdaniem prawnika najbardziej widocznym i uciążliwym przykładem szkody górniczej jest przechylenie budynku.

- Przechylanie się budynku to proces długoletni, nie zawsze zauważalny nawet dla samych mieszkańców. Skutkuje niedomykaniem się okien, problemami z kanalizacją, samootwierającymi się drzwiami – mówił prawnik.

Osoby poszkodowane kierują roszczenia z tytułu szkód górniczych bezpośrednio do zakładów wydobywczych. Ubezpieczyciele nie chcą obejmować ich ochroną ubezpieczeniową w tym zakresie, gdyż jest to bardzo ryzykowne. Same kopalnie muszą więc mieć fundusze na rekompensaty za spowodowane szkody.

Jak mówił Łukasz Robaszkiewicz , sprawa o roszczenia ws. szkód górniczych nie od razu może trafić do sądu. Obligatoryjne jest postępowanie ugodowe. Trzeba dać kopalni 30 dni na próbę ugodowego załatwienia sprawy. Dopiero po upływie tego terminu można skierować sprawę na drogę sądową. Sprawy takie trwają w sądach średnio półtora roku, choć zdarzają się postępowania trwające ponad 3 lata. Jest to związane z koniecznością powoływania biegłych, których nie jest zbyt wielu.

- Najtrudniejszym elementem dla poszkodowanych jest wykazanie związku przyczynowego, czyli udowodnienie, że szkody na nieruchomości powstają w wyniku eksploatacji i wydobycia złóż. Nieraz powodem mogą być wady budowlane czy drgania gruntu przy robotach drogowych – mówił radca prawny.

Jakie odszkodowania zasądzają sądy w takich sprawach?

- Od kilku tysięcy złotych do nawet wielu milionów złotych. To zależy przede wszystkim od zakresu szkody. Największe odszkodowanie, jakie udało się nam uzyskać to 90 mln zł , bo szkody dotyczyły potężnego budynku – powiedział prawnik.

Dodał, że sposób naprawienia szkody zależy od stopnia wychylenia budynku.

- Sądy uznają, że wychylenie powyżej 25 milimetrów nie nadaje się do naprawy i zakład górniczy musi wypłacić odszkodowanie jednorazowe za wartość techniczną obiektu. Nieopłacalne jest bowiem prostowanie budynku. Co ważne, zakłady górnicze nie wypłacają dobrowolnie odszkodowań za grunty budowlane. Można dochodzić takich kwot na drodze sądowej, podobnie jak okres zamieszkiwania w innej nieruchomości na czas wybudowania nowego budynku mieszkalnego – wyjaśnił Łukasz Robaszkiewicz.

Kogo najbardziej dotyczy problem szkód górniczych związanych z działalnością wydobywczą kopalń – mieszkańców, gmin? - pytała Jolanta Ojczyk  Łukasza Robaszkiewicza, radcę prawnego z kancelarii „De Iure" w Siemianowicach Śląskich, która specjalizuje się w dochodzeniu odszkodowań za szkody górnicze.

- Właścicieli nieruchomości : wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych, osób indywidualnych. Z perspektywy Śląska problem jest zwłaszcza w Górnośląskim Okręgu Wydobywczym w Aglomeracji Katowickiej - powiedział gość programu #RZECZoPRAWIE.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a