Dzięki nowelizacji ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi od 8 sierpnia będzie można starać się o kredyt z rządowego programu „Mieszkanie dla młodych" („MdM").
– Do rozdysponowania jest ok. 67 mln zł. Zakładamy, że wystarczą na dofinansowanie wkładu własnego dla ok. 2600 wnioskodawców – mówi Przemysław Osuch, zastępca dyrektora departamentu usług agencyjnych w Banku Gospodarstwa Krajowego. – Zakładając znaczne zainteresowanie zakupem mieszkań na rynku pierwotnym w województwie mazowieckim i wielkopolskim oraz na rynku wtórnym w województwie śląskim i dolnośląskim, przypuszczam, że pula wyczerpie się już po jednym–dwóch dniach. Zachęcam, żeby nie czekać z formalnościami do dnia wejścia w życie ustawy, tylko już dziś rozpocząć kompletowanie dokumentów – dodaje Osuch.
Skąd w trakcie roku znalazły się dodatkowe środki?
Dotychczas ustawa o MdM zobowiązywała BGK do wstrzymania przyjmowania wniosków o dofinansowanie wkładu własnego, jeśli suma złożonych wniosków przekroczyła próg 95 proc. limitu przewidzianego na dany rok. Pozostałe 5 proc. było zarezerwowane na dodatkowe wsparcie finansowe w postaci spłaty części kredytu z tytułu urodzenia bądź przysposobienia trzeciego lub kolejnego dziecka w ciągu pięciu lat od nabycia nieruchomości. Zainteresowanie było ogromne, dlatego tegoroczny limit został wyczerpany już w styczniu. Z tym że potem niektórzy wnioskodawcy się wycofali i limit znowu nie był wyczerpany. Mimo to przepisy nie pozwalały na przyjmowanie nowych wniosków chętnych na kredyt. Uchwalona na początku lipca nowelizacja to zmieniła. Dzięki temu tegoroczną rezerwę można wykorzystać na dofinansowanie wkładów.
„Mieszkanie dla młodych" to rządowy program, z którego pomocą małżeństwa czy single mogą zakupić swoje pierwsze własne mieszkanie lub dom jednorodzinny (dla wielodzietnych może to być kolejne lokum). Wsparcie państwa polega na dopłacie do wkładu własnego niezbędnego przy zaciągnięciu kredytu. Wysokość tych dopłat zależy nie tylko od lokalizacji mieszkania (domu) i metrażu, ale również od stanu cywilnego i liczby posiadanych dzieci. Im jest ich więcej, tym dopłata wyższa.