Rząd PiS stawia na drewniane bloki w programie Mieszkanie+

Drewniane bloki będą budowane bez udziału Lasów Państwowych.

Publikacja: 23.07.2018 10:20

Rząd PiS stawia na drewniane bloki w programie Mieszkanie+

Foto: Adobe Stock

Domy mają być stawiane w programie Mieszkanie+. Sejm uchwalił nowelizację prawa ochrony środowiska, którą przygotował rząd. To pomysł na rozwiązanie deficytu mieszkań.

Czytaj także: Program Mieszkanie plus - rząd chce dopłacać do czynszu najemcom

Domy ma budować spółka akcyjna Polskie Domy Drewniane, której założycielami będą: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Bank Ochrony Środowiska. Początkowo udział w spółce miało mieć Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe, ale w wersji uchwalonej przez Sejm już ich nie ma.

Kapitał zakładowy spółki ma wynieść 50 mln zł. Spółka ma pełnić funkcję inwestora rozwijającego energooszczędne budynki drewniane jedno- oraz wielorodzinne. Będzie mogła również nabywać grunty, przeprowadzać prace remontowe i modernizację budynków mieszkalnych, kupować i sprzedawać drewno, rozwijać nowe technologie przetwarzania drewna.

W Polsce powstaje bardzo mało budynków mieszkaniowych z drewna. To paradoks, ponieważ jesteśmy jednym z kilkunastu największych producentów tego surowca na świecie. W naszym kraju działa wiele fabryk, które produkują tego rodzaju domy, ale na eksport.

Najwięcej stawia się ich w krajach skandynawskich oraz w Niemczech. ©?

Domy mają być stawiane w programie Mieszkanie+. Sejm uchwalił nowelizację prawa ochrony środowiska, którą przygotował rząd. To pomysł na rozwiązanie deficytu mieszkań.

Czytaj także: Program Mieszkanie plus - rząd chce dopłacać do czynszu najemcom

Pozostało 80% artykułu
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara