Stowarzyszenie Dekretowiec nie chce małej ustawy reprywatyzacyjnej

Dekretowcy apelują do prezydenta, by małą ustawę reprywatyzacyjną odesłał do Trybunału Konstytucyjnego

Aktualizacja: 15.07.2015 20:14 Publikacja: 15.07.2015 19:10

Stowarzyszenie Dekretowiec nie chce małej ustawy reprywatyzacyjnej

Foto: 123RF

Rozwój stolicy blokują roszczenia do nieruchomości zgłaszane na podstawie dekretu Bieruta. Najbardziej palące problemy ma rozwiązać nowelizacja ustawy o gospodarce nieruchomościami, tzw. mała ustawa reprywatyzacyjna. Czeka na podpis prezydenta. Stowarzyszenie Dekretowiec zaapelowało właśnie do niego, by nowelę odesłał do Trybunału Konstytucyjnego.

Mała ustawa reprywatyzacyjna ma ukrócić patologie związane z roszczeniami oraz z przejmowaniem gruntów pod ważnymi publicznymi obiektami, takimi jak szkoły. W tym celu przyznaje miastu prawo pierwokupu roszczeń oraz prawa użytkowania wieczystego. Przewiduje też, że handel roszczeniami musi mieć formę aktu notarialnego.

Kot w worku

Dekretowiec zarzuca, że wszystkie projekty ustaw muszą podawać oszacowane skutki finansowe wdrożenia proponowanych rozwiązań. A także źródła finansowania. Tymczasem nowela nie zawiera tych informacji. Doszło więc do naruszenia art. 118 ust. 3 konstytucji.

3,8 tys. postępowań o zwrot nieruchomości dekretowych toczy się obecnie

Stowarzyszenie krytykuje także art. 214a w brzmieniu nadanym przez nowelę. Przewiduje on długą listę okoliczności, w których ratusz może odmówić ustanowienia na rzecz byłych właścicieli i ich następców prawnych prawa użytkowania wieczystego. Dzięki temu przepisowi m.in. miasto nie będzie musiało zwracać gruntów pod szkołami czy przedszkolami.

– Orzecznictwo przewiduje, że użytkowanie wieczyste jest substytutem prawa własności – tłumaczy Ryszard Grzesiuła ze Stowarzyszenia. – Art. 21 ust. 2 ustawy zasadniczej jasno mówi zaś, że można z niego wywłaszczyć tylko za słusznym odszkodowaniem. A ustawa go nie przewiduje. Dekretowiec podnosi także, że wywłaszczyć z nieruchomości można jedynie na rzecz celu publicznego. Tymczasem po wejściu w życie tej noweli nie zawsze będą to cele typowo publiczne. Wspomniany art. 214 a będzie odsyłał do art. 6. Ten wylicza cele publiczne i odsyła do wielu ustaw, które też określają tego typu cele.

Przez śmietnik

Zgodnie z art. 6 celem publicznym jest także składowanie odpadów lub żwiru. Zdaniem Dekretowca oznacza to, że miasto może odmówić zwrotu nieruchomości, bo znajduje się na niej śmietnik lub hałda żwiru.

17 tys. wniosków dekretowych wpłynęło do warszawskiego ratusza

– Konstytucja gwarantuje równość wszystkich wobec prawa. Nie można uchwalać przepisów tak, by jeden właściciel miał prawo dochodzić odszkodowania w drodze postępowania administracyjnego, a inny nie – uważa Grzesiuła.

Dekretowiec cytuje m.in. opinie Biura Analiz Sejmowych oraz Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które zwracały uwagę, że przepis wywłaszcza dawnych właścicieli bez odszkodowania, co narusza konstytucję.

Pod ciśnieniem

Odmiennego zdania jest stołeczny ratusz. Wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak w rozmowie z „Rz" wielokrotnie podkreślał, że ustawa nie narusza konstytucji.

– To mała reprywatyzacja, bo na większą nas nie stać – tłumaczy. – Będziemy wydawać pieniądze, kiedy będziemy je mieli. Z prawa pierwokupu możemy przecież skorzystać, ale nie musimy. Miasto zbiega więc o podpis prezydenta. Chce także tego Senat. Nie wniósł do ustawy żadnych poprawek i przekazał ją do podpisu prezydenta.

– Zdaję sobie sprawę, że ustawa może naruszać konstytucję, ale jest bardzo potrzebna – mówił wielokrotnie senator Marek Borowski, współautor projektu. Podobnie uważa większość parlamentarzystów.

etap legislacji: czeka na podpis prezydenta

Rozwój stolicy blokują roszczenia do nieruchomości zgłaszane na podstawie dekretu Bieruta. Najbardziej palące problemy ma rozwiązać nowelizacja ustawy o gospodarce nieruchomościami, tzw. mała ustawa reprywatyzacyjna. Czeka na podpis prezydenta. Stowarzyszenie Dekretowiec zaapelowało właśnie do niego, by nowelę odesłał do Trybunału Konstytucyjnego.

Mała ustawa reprywatyzacyjna ma ukrócić patologie związane z roszczeniami oraz z przejmowaniem gruntów pod ważnymi publicznymi obiektami, takimi jak szkoły. W tym celu przyznaje miastu prawo pierwokupu roszczeń oraz prawa użytkowania wieczystego. Przewiduje też, że handel roszczeniami musi mieć formę aktu notarialnego.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a