Obrót gruntami będzie ograniczony

Od nowego roku rolnik nie będzie mógł sprzedać ziemi każdemu. Ma to wykluczyć spekulację gruntami.

Aktualizacja: 29.06.2015 12:08 Publikacja: 29.06.2015 06:17

Foto: www.sxc.hu

1 maja 2016 r. przestaną obowiązywać zezwolenia na nabywanie gruntów rolnych przez obywateli UE. Politycy i organizacje rolnicze boją się, że po tej dacie zacznie dochodzić do masowego wykupu gruntów przez obcy kapitał. Temu zjawisku ma zapobiec m.in. nowa ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego. W czwartek uchwalił ją Sejm. Akt ten budzi kontrowersje.

Ziemia nie dla słupów

Dziś rolnik może sprzedać swoją nieruchomość komu zechce. Nie ma w tym zakresie żadnych ograniczeń.

Nowa ustawa przewiduje, że zarówno sprzedać, jak i kupić grunt będzie można tylko na zasadach w niej zawartych. Jeśli się je naruszy, transakcja będzie nieważna.

Od nowego roku rolnik będzie mógł sprzedać grunt przede wszystkim rolnikowi indywidualnemu, który ma w planach powiększenie swojego gospodarstwa. Kupujący będzie musiał mieć odpowiednie wykształcenie rolnicze. Powierzchnia jego gospodarstwa nie będzie mogła przekraczać 300 ha. Ponadto musi mieszkać co najmniej pięć lat na terenie gminy, na której obszarze leży przynajmniej jedna jego nieruchomość rolna wchodząca w skład gospodarstwa.

Z kolei rolnik, który zechce sprzedać nieruchomość, będzie musiał uważać na „podstawowe normy obszarowe użytków rolnych". Każde województwo będzie miało swoje normy. Ustali je minister rolnictwa z uwzględnieniem średniej powierzchni gospodarstw w danym regionie. Chodzi o to, by określić, ile minimum hektarów powinno liczyć dane gospodarstwo, by miało charakter produkcyjny. Rolnik, zbywając jedną ze swych nieruchomości, będzie musiał więc uważać, by nie zmniejszyć jego powierzchni poniżej tej normy.

Ustawa zawiera też listę osób, którym będzie przysługiwało prawo pierwokupu do nieruchomości rolnych.

Prawo pierwokupu

W pierwszej kolejności będzie to dzierżawca tego gruntu, a gdy on nie skorzysta z tego prawa – rolnik sąsiadujący ze zbywcą. Sprzedający sam wybierze sąsiada, któremu zaproponuje nabycie. Jeżeli nie będzie chętnych wśród dzierżawców i sąsiadów, prawo pierwokupu przypadnie Agencji Nieruchomości Rolnych, ale tylko w stosunku do ziemi powyżej 1 ha (dziś jest to 5 ha). Z pominięciem tego prawa nabywcą będzie mogła być osoba bliska.

Zdaniem Kazimierza Plockego, wiceministra rolnictwa, zmiany ograniczą do minimum sprzedaż gruntów osobom nieuprawnionym (tzw. słupom).

– Przepisy nie zabezpieczają wystarczająco przed nabywaniem ziemi przez tzw. słupy – uważa poseł Krzysztof Jurgiel (PiS), przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Posłowie z tego ugrupowania mieli swoje propozycje w tym zakresie. Jedna z ich przewidywała wstrzymanie na pięć lat sprzedaży państwowej ziemi rolnej.

Wobec tej ustawy istnieją również zastrzeżenia natury konstytucyjnej. Ogranicza ona bowiem swobodny obrót ziemią rolną.

– To ograniczenie usprawiedliwiają inne wartości konstytucyjne, jak ochrona gospodarstw rodzinnych czy bezpieczeństwo żywnościowe – wy- jaśnia Przemysław Litwiniuk ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. – Jeśli zaś organy stosujące prawo, czyli np. ANR lub samorząd rolniczy, będą nadużywać swych uprawnień, działając np. w sposób dowolny, nie wykluczam, że Trybunał Konstytucyjny mógłby zakwestionować te regulacje – dodaje.

Działka z Agencji

Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego wprowadza także zmiany dotyczące zbywania ziemi państwowej będącej w gestii Agencji Nieruchomości Rolnych. Zmiany dotyczą ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa.

Przewiduje się utworzenie w każdym województwie komisji ds. kształtowania ustroju rolnego z udziałem przedstawicieli samorządu rolniczego, terytorialnego i rolniczych związków zawodowych. Będą one decydować o sposobie zagospodarowania gruntów państwowych (dzierżawa czy sprzedaż, tryb, a także na czyją rzecz – określanie cech nabywcy), a także opiniować zamiar Agencji skorzystania z prawa pierwokupu lub nabycia.

– W tej chwili podobne rozwiązania funkcjonują na podstawie zarządzenia prezesa ANR, a zaczęto je stosować po protestach rolniczych dotyczących skupowania ziemi przez tzw. słupy – mówi Litwiniuk

Tymczasem oficjalne dane w tym zakresie nie są niepokojące.

– Od wejścia Polski do UE cudzoziemcy kupili tylko 1926 ha, 85 tys. ha jest dzierżawionych spółkom z większościowym kapitałem zagranicznym, a 33 tys. ha z mniejszościowym – mówi wiceminister Plocke.

Według Lecha Banego, wiceprezesa Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej, dane oficjalne jednak mają się nijak do rzeczywistości i zjawisko wykupu przez zagraniczne spółki rozwija się na znaczną skalę.

O tym, że tak jest, mówi przygotowana w maju przez Komisję Rolnictwa Parlamentu Europejskiego analiza dotycząca rozmiaru masowego wykupu gruntów rolnych w UE. Wynika z niej, że problem wykupu dotyczy przede wszystkim krajów Europy Wschodniej. Głównym powodem są niskie ceny ziemi. Zdaniem Przemysława Litwiniuka ziemia rolna w Polsce obecnie nie jest już taka tania na tle innych państw. Sporo spółek i osób kupuje ją bowiem jako inwestycję.

—współpr. Paweł Rochowicz

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki r.krupa@rp.pl

1 maja 2016 r. przestaną obowiązywać zezwolenia na nabywanie gruntów rolnych przez obywateli UE. Politycy i organizacje rolnicze boją się, że po tej dacie zacznie dochodzić do masowego wykupu gruntów przez obcy kapitał. Temu zjawisku ma zapobiec m.in. nowa ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego. W czwartek uchwalił ją Sejm. Akt ten budzi kontrowersje.

Ziemia nie dla słupów

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a