Wywłaszczenie: nieruchomość była potrzebna wojsku

Wywłaszczenie na potrzeby Marynarki Wojennej sprzed 60 lat wywołało prawny spór aktualny do dziś.

Publikacja: 21.06.2018 09:12

Wywłaszczenie: nieruchomość była potrzebna wojsku

Foto: Adobe Stock

Prywatną działkę w Gdyni wywłaszczono w 1954 r., razem z innymi nieruchomościami na potrzeby Marynarki Wojennej na podstawie dekretu z 1949 r. o nabywaniu i przekazywaniu nieruchomości niezbędnych do wykonywania narodowych planów gospodarczych.

Z dokumentów wynika, że nieruchomość, na której przed wywłaszczeniem wybudowano kompleks baraków koszarowych, była Marynarce Wojennej niezbędna pod budownictwo wojskowe.

Chyba jednak nie aż tak bardzo, skoro na fali politycznej odwilży z 1956 r. Marynarka przekazała ją miastu „łącznie z siedmioma drewnianymi barakami koszarowymi dla Batalionu Budowlanego". Miasto je odbudowało i dostosowało do celów mieszkalnych oraz zasiedliło, a obecni najemcy mieszkań nie chcą słyszeć o ewentualnej reprywatyzacji.

Spadkobiercy byłego właściciela działki nie ustają w zabiegach o jej zwrot. W 1996 r. zwrócili się o to po raz pierwszy, ale spotkała ich odmowa. Mamy 2018 r., część spadkobierców zmarła, a spór o ustalenie celu wywłaszczenia, głównie o to, czy został zrealizowany, wciąż trwa. Wydany ostatnio wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku nie kończy sprawy, gdyż jest nieprawomocny.

Spadkobiercy byłego właściciela twierdzą, że cel wywłaszczenia nie został zrealizowany. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku przekonywali, że tym celem nie były szeroko pojęte potrzeby wojska, lecz wybudowanie wojskowych baraków koszarowych. Celu wywłaszczenia określonego w decyzji nie można bowiem interpretować rozszerzająco.

Skoro zatem baraki istniały już w 1952 r., czyli przed wydaniem decyzji wywłaszczeniowej, i nie wybudowano nowych, cel wywłaszczenia nie został osiągnięty. Działka powinna więc zostać zwrócona – uważają.

Wojewoda pomorski, wspierany przez prezydenta miasta, miał zupełnie inną opinię. W decyzji z 4 stycznia 2018 r. odmówił zwrotu wywłaszczonej nieruchomości. Jego zdaniem zgromadzone dowody wskazują, że cel wywłaszczenia został określony w decyzji wywłaszczeniowej oraz w innych dokumentach w sposób ogólny, pozwalający na stwierdzenie, że został osiągnięty.

W dokumentacji obrazującej procedurę poprzedzającą wywłaszczenie przewija się bowiem nie tylko cel w postaci budowy baraków koszarowych dla wojska, ale również określenie „na cele wojskowe" bądź „na cele Marynarki Wojennej". Skoro zatem od 6 listopada 1953 r., czyli od kiedy nieruchomość przejęło wojsko, do 11 grudnia 1956 r., gdy przekazało ją miastu, była ona wykorzystywana na cele wojskowe (znajdowały się tam koszary) – to cel wywłaszczenia został osiągnięty.

WSA uznał, iż cel wywłaszczenia, określony w decyzji z 1954 r., został prawidłowo zinterpretowany i zrealizowany. Podzielił opinię wojewody, że nie można było zawężać celu wywłaszczenia do budowy baraków koszarowych dla Marynarski Wojennej. Niewątpliwym celem wywłaszczenia było bowiem przeznaczenie nieruchomości na potrzeby wojska. W tak określony cel wpisywać się mogły zarówno działania wojska zmierzające do ogólnego zagospodarowania przejętych terenów, jak i budowa baraków koszarowych. Tak ujęty cel wywłaszczenia został zrealizowany – orzekł sąd, oddalając skargę.

Od wyroku przysługuje skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. I zapewne zostanie złożona.

Sygnatura akt: II SA/Gd 93/18

Prywatną działkę w Gdyni wywłaszczono w 1954 r., razem z innymi nieruchomościami na potrzeby Marynarki Wojennej na podstawie dekretu z 1949 r. o nabywaniu i przekazywaniu nieruchomości niezbędnych do wykonywania narodowych planów gospodarczych.

Z dokumentów wynika, że nieruchomość, na której przed wywłaszczeniem wybudowano kompleks baraków koszarowych, była Marynarce Wojennej niezbędna pod budownictwo wojskowe.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP