We wtorek siedmioro sędziów Sądu Najwyższego podjęło bardzo ważną uchwałę dotyczącą działek, przez które od wielu lat przebiegają linie lub na których znajdują się inne urządzenia energetyczne, które powstały przed 1990 r. Obecni właściciele tych nieruchomości wciąż mogą się ubiegać o ustanowienie służebności przesyłu i wypłatę wynagrodzenia z tego tytułu. Są tysiące takich przypadków.
Z pytaniem do SN zwrócił się Sąd Okręgowy w Toruniu. Trafiła tam sprawa rolnika przez, którego część działki przebiega linia wysokiego napięcia. Wystąpił więc o ustanowienie służebności przesyłu i wynagrodzenie w wysokości 94,1 tys. zł.
SN, do którego trafiło pytanie toruńskiego sądu, doszedł do wniosku, że przekaże je składowi rozszerzonemu. Powodem były rozbieżności w orzecznictwie SN w tym zakresie.
Chodziło o odpowiedź na dwa pytania. Pierwsze było następujące: czy uzyskanie na własność przez przedsiębiorstwo państwowe na podstawie noweli z 20 grudnia 1990 r. ustawy o przedsiębiorstwach państwowych urządzeń przesyłowych znajdujących się na nieruchomościach Skarbu Państwa spowodowało uzyskanie przez nie także służebności gruntowej (odpowiadającej obecnej służebności przesyłu)? Drugie pytanie dotyczyło tego, czy w wypadku negatywnej odpowiedzi na pytanie pierwsze przedsiębiorstwo jako posiadacz służebności gruntowej (odpowiadającej służebności przesyłu) pozostaje w dobrej czy w złej wierze oraz od jakiej daty rozpoczynać liczenie biegu terminu zasiedzenia służebności na rzecz tego przedsiębiorstwa.
SN przez wiele lat nie miał wątpliwości, że przedsiębiorstwa energetyczne mogą występować o zasiedzenie służebności gruntowej. Wszystko zmieniło się w 2016 r., gdy pojawiło się m.in. postanowienie SN, w którym uznał, że z momentem uwłaszczenia przedsiębiorstwa państwowego na sieci energetycznej w styczniu 1991 r. z mocy prawa powstała na nieruchomościach Skarbu Państwa służebność gruntowa.