Rz: Od początku działalności inwestowali państwo w głośne, kontrowersyjne projekty. Czy był to świadomy zabieg?
Maciej Dyjas: Rzeczywiście, zwracaliśmy uwagę interesującymi inwestycjami całej naszej grupy, czy to w budynki, czy w grunty – dla przykładu: pawilon Emilii przy Emilii Plater czy Hala Koszyki i Browary Warszawskie. Jednak skala naszych inwestycji jest znacznie większa. Kilka lat temu zauważyliśmy, że kupowanie budynków to dla nas za mało i postanowiliśmy stworzyć prawdziwą grupę private equity działającą na polskim rynku nieruchomości. Zaczęliśmy kupować lub tworzyć firmy, jakich jeszcze w Polsce nie było.
Zaczęli państwo od zakupu Echo Investment od Michała Sołowowa.
Echo Investment przekształciliśmy w czystego dewelopera, który skupia się wyłącznie na działalności deweloperskiej – nie trzyma aktywów. Echo to obecnie największy budowniczy biur i centrów handlowych i piąty największy budowniczy mieszkań. Jesteśmy dumni z poszczególnych projektów Echo, takich jak warszawski Q22, który powstał przy al. Jana Pawła II. Ale także z tego, że po zakupie firmy udało nam się utrzymać kadrę menedżerską i wzbogacić ją o prezesa Nicklasa Lindberga, który przyszedł ze Skanskiej.
W kwietniu na warszawską giełdę weszło Griffin Premium RE (GPRE).