Właściciel nieruchomości odpowiada za niezabezpieczenie kontenerów ze śmieciami - wyrok NSA

To właściciel nieruchomości odpowiada za niezabezpieczenie kontenerów na selektywną zbiórkę odpadów przed dostępem osób trzecich.

Publikacja: 03.05.2017 19:00

Właściciel nieruchomości odpowiada za niezabezpieczenie kontenerów ze śmieciami - wyrok NSA

Foto: Fotolia

Spółdzielnia mieszkaniowa zadeklarowała, że śmieci powstające na jej nieruchomości będą zbierane selektywnie, z podziałem na dwie frakcje, odpady mokre oraz suche. Spółka odbierająca odpady komunalne stwierdziła jednak, że nie są one zbierane w sposób selektywny, ale zmieszany. Dokumentacja fotograficzna pokazywała m.in., że w pojemnikach na odpady suche znajdowały się także odpady budowlane, a w kontenerze na mokre – inne frakcje odpadów.

W konsekwencji prezydent miasta ustalił spółdzielni na nowo opłatę za odbiór odpadów komunalnych. Naliczył ją za miesiące, w których te nie były zbierane selektywnie.

Spółdzielnia odwołała się od tej decyzji do samorządowego kolegium odwoławczego. To jednak uznało, że decyzja prezydenta jest prawidłowa. Podobnie sprawę ocenił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach (sygn. I SA/GI 269/16).

Spółdzielnia wniosła więc kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego, argumentując, że nie może odpowiadać za działania osób trzecich. Według niej odpady komunalne były przez mieszkańców zbierane w sposób selektywny, natomiast inne frakcje trafiały do pojemników dlatego, że wyrzucały je tam inne osoby, niebędące mieszkańcami zarządzanych przez spółdzielnię nieruchomości.

– Skoro osoby trzecie wyrzucały odpady do spółdzielczych kontenerów wbrew jej woli, nałożenie na spółdzielnię dodatkowej opłaty za nieselektywną zbiórkę odpadów jest nieuzasadnione – argumentował na rozprawie pełnomocnik spółdzielni.

NSA te argumenty nie przekonały.

– Obowiązkiem spółdzielni było odpowiednie zabezpieczenie kontenerów, w których odpady były zbierane, przed dostępem osób trzecich – wskazał sąd. – Spółdzielnia nie może wywodzić korzystnych dla siebie skutków z własnych zaniedbań, które polegały na niezabezpieczeniu kontenerów. Innymi słowy, okoliczność korzystania z kontenerów przez osoby trzecie mogłaby mieć znaczenie, gdyby wykazała, że nie ponosi za to winy.

Spółdzielnia mieszkaniowa zadeklarowała, że śmieci powstające na jej nieruchomości będą zbierane selektywnie, z podziałem na dwie frakcje, odpady mokre oraz suche. Spółka odbierająca odpady komunalne stwierdziła jednak, że nie są one zbierane w sposób selektywny, ale zmieszany. Dokumentacja fotograficzna pokazywała m.in., że w pojemnikach na odpady suche znajdowały się także odpady budowlane, a w kontenerze na mokre – inne frakcje odpadów.

W konsekwencji prezydent miasta ustalił spółdzielni na nowo opłatę za odbiór odpadów komunalnych. Naliczył ją za miesiące, w których te nie były zbierane selektywnie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego