Samochody na parkingu siedem metrów od okien mieszkań

Nie wolno stawiać samochodów za blisko mieszkań sąsiadów. Wielu o tym zapomina, co generuje konflikty. W sądach przybywa takich spraw.

Aktualizacja: 10.04.2018 10:46 Publikacja: 09.04.2018 18:37

Samochody na parkingu siedem metrów od okien mieszkań

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska

Parkowanie pod oknami to prawdziwe utrapienie dla właścicieli mieszkań. Wspólnoty na to zezwalają, a sądy, do których trafia coraz więcej spraw, wydają bardzo różne wyroki.

Warunków nie uznajemy

Na starych osiedlach, na których nie ma garaży podziemnych, chronicznie brakuje miejsc do parkowania. Wspólnoty mieszkaniowe ratują się, jak mogą. Podejmują uchwały zezwalające na parkowanie tuż pod oknami, mimo że zabraniają tego przepisy. Uchwał nie akceptują osoby, które zmuszone są w swoich lokalach wdychać spaliny z samochodów sąsiadów. Dlatego masowo zaskarżają je do sądów.

Na przykład właścicielka mieszkania na niskim parterze zaskarżyła do Sądu Okręgowego w Białymstoku uchwałę wspólnoty. Zezwalała ona na parkowanie samochodów pod oknami jej lokalu. Kobieta twierdzi, że auta prawie całkowicie zasłaniają okna jej sypialni. Zdarza się, że kierowcy nie wyłączają silnika i stoją tak nawet pół godziny.

Uchwała ta narusza § 18 i 19 rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Przepisy te zezwalają na parkowanie samochodów co najmniej 10 m od okien mieszkania (w wypadku parkingu od 11 do 60 miejsc).

Sąd okręgowy uchylił uchwałę w tej części, w której dotyczyła ona parkowania pod oknami powódki. Doszedł do wniosku, że spaliny, hałas i zasłonięte okna mogą być faktycznie nadmierną uciążliwością. Sąd apelacyjny, do którego trafiło odwołanie od wyroku, był jednak innego zdania. Według niego wspomniane rozporządzenie nie ma w tym konkretnym wypadku zastosowania. Są to przepisy techniczne, które wykorzystuje się do postępowań prowadzonych na podstawie prawa budowlanego. Zaskarżona uchwała nie ma zaś związku z projektowaniem, budową, przebudową czy ze zmianą sposobu użytkowania budynków.

Rozporządzenie to też prawo

Do zupełnie innych wniosków doszedł Sąd Okręgowy w Poznaniu, który orzekał w podobnej sprawie jak ta białostocka. Nie miał wątpliwości, że sąd cywilny, orzekając o ważności uchwały wspólnoty mieszkaniowej dotyczącej parkowania, może powołać się na warunki techniczne. Chodzi o § 19 rozporządzenia. Zgodnie z nim na parkingu do 10 stanowisk wolno parkować samochodem osobowym minimum 7 m od okien; od 11 do 60 stanowisk postojowych włącznie – 10 m, a powyżej 60 stanowisk – 20 m.

Inne zasady dotyczą np. ciężarówek czy autobusów. Dla parkingu do czterech stanowisk postojowych włącznie odległości te wynoszą minimum 10 m od okien budynku, a powyżej czterech miejsc postojowych – 20 m.

Podobnie jak poznański sąd uważają prawnicy.

– Dla sądu nie powinno mieć znaczenia, że odległości wynikają z przepisów techniczno-budowlanych. Sąd bada tylko to, czy uchwała wspólnoty jest zgodna z prawem, czyli również z tymi przepisami – podkreśla Rafał Dębowski, radca prawny specjalizujący się w prawie nieruchomości.

Mandatem w kierowcę

Problem z parkowaniem zauważa również straż miejska. Nie ma jednak uprawnień do podejmowania interwencji w związku z parkowaniem pojazdów w odległości mniejszej niż opisana w przepisach techniczno-budowlanych. Może natomiast ukarać w innych przypadkach złego parkowania.

– Od początku 2018 r. strażnicy miejscy odnotowali 335 zdarzeń w związku z pozostawieniem pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym oraz 5873 zdarzenia w związku z postojem pojazdów w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej – wyjaśnia Katarzyna Dobrowolska z referatu prasowego Straży Miejskiej m. st. Warszawy.

– Kierowca, który pozostawia samochód z włączonym silnikiem podczas postoju na obszarze zabudowanym powyżej minuty, popełnia wykroczenie z art. 97 kodeksu wykroczeń w związku z art. 60 ust. 2 pkt 3 prawa o ruchu drogowym. Musi więc liczyć się z mandatem karnym w wysokości do 500 zł – tłumaczy Katarzyna Dobrowolska. – Strażnicy miejscy mogą podejmować interwencje w związku z tym wykroczeniem na drogach publicznych, w strefie ruchu i w strefie zamieszkania.

Kierowca utrudniający wjazd lub wyjazdu z bramy czy garażu popełnia wykroczenie, za które grozi mandat karny w wysokości 100 zł.

Parkowanie pod oknami to prawdziwe utrapienie dla właścicieli mieszkań. Wspólnoty na to zezwalają, a sądy, do których trafia coraz więcej spraw, wydają bardzo różne wyroki.

Warunków nie uznajemy

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe