Rada Legislacyjna zaopiniowała przepisy dotyczące zwrotu wywłaszczonej nieruchomości. Chodzi o rządowy projekt nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami (dalej: ugn). Przewiduje on, że dawny właściciel będzie mógł żądać zwrotu nieruchomości tylko przez 20 lat. Dziś tego rodzaju ograniczenia nie ma. Proponuje się również wprowadzić przepis przejściowy. Dzięki niemu z roszczeniami o zwrot będzie można wystąpić w ciągu dwóch lat od wejścia w życie projektu.
Rada Legislacyjna uważa, że projekt jest potrzebny ze względu na niekonstytucyjność art. 136 ust. 3 ugn. Dotyczy on zwrotu udziału w wywłaszczonej nieruchomości, a nie całej działki.
Zdaniem Rady niektóre propozycje budzą wątpliwości interpretacyjne. Celem projektu jest naprawienie tego, co zepsuły niekonstytucyjne przepisy. Tymczasem nie do końca tak jest. Projekt daje jedynie możliwość powtórnego żądania zwrotu nieruchomości. Z uzasadnienia do niego wynikają zupełnie inne zamierzenia. Warto to więc wyprostować.
Kolejne wątpliwości Rady Legislacyjnej dotyczą dokładnego określenia terminów w postępowaniu o zwrot udziału w wywłaszczonej nieruchomości.
Projekt przewiduje, że po zgłoszeniu się dawnego właściciela (spadkobiercy) do gminy lub starostwa urzędnik będzie miał obowiązek powiadomić innych potencjalnych uprawnionych. Ma to się odbywać w formie obwieszczenia. Nie wiadomo jednak do końca, jak w jego wypadku liczyć terminy.