Projekt ustawy inwestycyjnej - czy nowe przepisy doprowadzą do wysypu domów letniskowych

Uproszczenia w przepisach mogą doprowadzić do wysypu domów letniskowych w niedozwolonych miejscach.

Publikacja: 25.01.2018 06:52

Projekt ustawy inwestycyjnej - czy nowe przepisy doprowadzą do wysypu domów letniskowych

Foto: Adobe Stock

Już wkrótce jak grzyby po deszczu w niedozwolonych miejscach nad jeziorami i w górach mogą wyrastać brzydkie dacze.

Umożliwia to projekt ustawy inwestycyjnej, nad którym pracuje rząd.

Polak potrafi i przepisy ominie

Chodzi o projekt nowelizacji niektórych ustaw w związku z uproszczeniem procesu inwestycyjno-budowlanego. Obecnie czeka na przyjęcie przez Radę Ministrów. Przewiduje duże uproszczenia w budowie budynków gospodarczych, wiat, garaży i domków rekreacyjnych do 35 mkw.

Dziś przepisy mówią, że tego rodzaju budynki można stawiać na zgłoszenie. Pod warunkiem że na każde 500 mkw. nieruchomości przypadną maksymalnie dwa tego rodzaju obiekty. Ponadto budynki gospodarcze oraz rekreacyjne muszą być parterowe oraz wolnostojące.

Projekt znosi te ograniczenia w ilości obiektów na każde 500 mkw. Budynki nie będą też musiały być parterowe i wolnostojące.

– Nietrudno przewidzieć, jakie będą tego konsekwencje. Będzie można postawić obok siebie np. cztery budynki rekreacyjne po 35 mkw. i w ten sposób wybudować na zgłoszenie 140-metrowy dom letniskowy – mówi Bogdan Dąbrowski, radca prawny w Urzędzie Miasta w Poznaniu. – Co gorsza, art. 5o ust. 2 pkt 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie przewiduje obowiązku wydania warunków zabudowy i zagospodarowania terenu dla obiektów niewymagających pozwolenia na budowę lub projektu budowanego. A cztery stojące obok siebie budynki gospodarcze takiego projektu nie wymagają.

Wysyp gargameli na Mazurach

Grozi to wysypem brzydkich architektonicznie budynków w różnych atrakcyjnych miejscach Polski takich jak Mazury, Wybrzeże czy góry. I nikt nie będzie miał nad tym kontroli.

Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana, uspokaja.

– Projekt ustawy inwestycyjnej przewiduje, że gdy obiektów na działce ma powstać więcej niż dwa, trzeba będzie uzyskać warunki zabudowy – wyjaśnia. – Dzięki temu zmiana ta choćby tylko częściowo zastopuje budowę tego rodzaju obiektów. W trakcie postępowania, które towarzyszy warunkom zabudowy i zagospodarowaniu terenu, wytycza się obszar, na którym bada się intensywność zabudowy wokół działki, czyli nie będzie można wybudować więcej, niż mają sąsiedzi na swoich nieruchomościach – mówi Mariola Berdysz.

Przyznaje jednak, że w praktyce sprawdzenie, czy inwestor omija przepisy i pod pretekstem budowy budynków gospodarczych stawia sobie daczę, będzie bardzo trudne. Nie ma bowiem obowiązku kontroli budów realizowanych na podstawie zgłoszenia ani też po wybudowaniu czy już w trakcie ich użytkowania.

Zgłoszenie, czyli droga na skróty

Budowa na zgłoszenie to uproszczona forma załatwiania formalności budowlanych. W przeciwieństwie do pozwolenia na budowę nie wymaga przeprowadzenia postępowania z udziałem stron.

Sąsiedzi inwestora nie mają więc wpływu na to, co powstanie za płotem.

Nie ma także żadnej możliwości blokowania inwestycji, np. w postaci skargi do sądu.

Budujący nie otrzymuje też żadnej decyzji administracyjnej.

Składa jedynie w starostwie lub u prezydenta miasta na prawach powiatu wniosek, oświadczenie o prawie do dysponowania gruntem oraz uproszczone rysunki. Następnie trzeba odczekać 21 dni. Jeżeli starostwo lub prezydent w tym czasie nie wniesie sprzeciwu, można ruszać z budową. Oznacza to bowiem, że otrzymało się tzw. milczącą zgodę.

Po wybudowaniu nie trzeba również załatwiać żadnych formalności końcowych.

Omijanie nowych przepisów będzie się więc w przyszłości opłacało. ©?

Etap legislacyjny: przed posiedzeniem rządu

Już wkrótce jak grzyby po deszczu w niedozwolonych miejscach nad jeziorami i w górach mogą wyrastać brzydkie dacze.

Umożliwia to projekt ustawy inwestycyjnej, nad którym pracuje rząd.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Konsumenci
UOKiK ukarał dwie znane polskie firmy odzieżowe. "Wełna jedynie na etykiecie"
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego