NSA o reprywatyzacji: Wnioski tylko od byłych właściciele i spadkobierców

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że wnioski o przekształcenie użytkowania we własność mogą składać tylko byli właściciele i ich spadkobiercy.

Publikacja: 15.01.2015 18:28

NSA o reprywatyzacji: Wnioski tylko od byłych właściciele i spadkobierców

Foto: Fotorzepa

– Taka regulacja nie jest niesprawiedliwa, gdyż ma wyrównywać krzywdy wyrządzone aktami wywłaszczeniowymi – powiedział sędzia Roman Ciąglewicz, uzasadniając wyrok oddalający skargę kasacyjną Macieja R.

W 1997 r. Maciej R. odkupił aktem notarialnym od kilku współwłaścicieli kamienicy na Mokotowie ich udziały w łącznej wysokości 44/48 części, a także prawa i roszczenia do ustanowienia prawa użytkowania wieczystego gruntu. Pozostałe udziały należą do Renaty T., jednej ze spadkobierczyń byłej współwłaścicielki. Właścicielem gruntu jest miasto Warszawa.

W 2000 r. Maciej R. złożył wniosek o nieodpłatne przekształcenie użytkowania wieczystego w prawo własności. Wniosek taki ponawiał, ponieważ zmieniały się przepisy i ukazywały kolejne ustawy przekształceniowe – z 2001 r. i 2005 r.

Zgodnie z tą ostatnią ustawą byli właściciele nieruchomości warszawskich odebranych na podstawie dekretu Bieruta z 1945 r. i ich następcy prawni są uprawnieni do nieodpłatnego przekształcenia prawa użytkowania wieczystego gruntu w prawo własności.

Zarząd Dzielnicy Mokotów, Samorządowe Kolegium Odwoławcze i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie były jednak zgodne, że chociaż Maciej R. jest, na mocy umowy cywilnoprawnej, następcą prawnym byłych użytkowników wieczystych, nie ma takiego uprawnienia. Nieodpłatne przekształcenie dotyczy jedynie osób wywłaszczonych na podstawie dekretu Bieruta lub ich spadkobierców, a nie nabywców nieruchomości na podstawie umowy cywilnoprawnej.

– Umowa sprzedaży prawa użytkowania wieczystego gruntu przenosi na nabywcę jedynie prawo do nieruchomości. Nie przenosi na niego tytułu „osoby wywłaszczonej" -– mówi Elżbieta Żywno, specjalista w Kancelarii Wardyński i Wspólnicy.

Maciej R. złożył skargę do NSA. – Ustawa przekształceniowa nie różnicuje następców prawnych; wynika to tylko z wykładni art. 5 i jego rozszerzającej interpretacji – mówił podczas rozprawy w NSA. Dodał, że ustawa nie wskazuje, iż następstwo prawne może być tylko dziedziczone.

NSA stwierdził, że pod pojęciem następcy prawnego użytym w ustawie przekształceniowej należy rozumieć wyłącznie osoby, które uzyskały takie prawo w drodze sukcesji uniwersalnej, np. dziedziczenia, a nie takie, które je nabyły na skutek umowy cywilnoprawnej.

– Maciej R. nie był ani właścicielem dekretowym, ani jego spadkobiercą. Z umowy cywilnoprawnej wynika, że nabył prawo użytkowania wieczystego, a nie uprawnienie do bezpłatnego przekształcenia – powiedział sędzia Roman Ciąglewicz.

sygnatura akt: I OSK 777/14

Opinia

Ryszard, Grzesiuła, wiceprezes Stowarzyszenia Dekretowiec

Moim zdaniem to niesprawiedliwe orzeczenie. Zostało oparte na rozszerzonej interpretacji przepisu ustawy przekształceniowej, który powinien być wyjaśniony przez Trybunał Konstytucyjny. Prawo musi być równe dla wszystkich, zwłaszcza w kwestii własności. A nie dzielić właścicieli nieruchomości dekretowych na tych, którzy mogą skorzystać z bezpłatnego przekształcenia użytkowania wieczystego we własność, i tych, którym nie przysługuje takie uprawnienie. Do tego prowadzi odmienna interpretacja pojęcia następcy prawnego w zależności od rodzaju sukcesji. Tymczasem konstytucja chroni jednakowo własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia. A jeśli prawo mamy kulawe, nie można się kierować względami politycznymi.

– Taka regulacja nie jest niesprawiedliwa, gdyż ma wyrównywać krzywdy wyrządzone aktami wywłaszczeniowymi – powiedział sędzia Roman Ciąglewicz, uzasadniając wyrok oddalający skargę kasacyjną Macieja R.

W 1997 r. Maciej R. odkupił aktem notarialnym od kilku współwłaścicieli kamienicy na Mokotowie ich udziały w łącznej wysokości 44/48 części, a także prawa i roszczenia do ustanowienia prawa użytkowania wieczystego gruntu. Pozostałe udziały należą do Renaty T., jednej ze spadkobierczyń byłej współwłaścicielki. Właścicielem gruntu jest miasto Warszawa.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów