Z badania przeprowadzonego przez firmę Gallup wynika, że 64 proc. dorosłych Amerykanów spodziewa się, że ceny nieruchomości będą rosnąć w okolicy ich miejsca zamieszkania. To największy odsetek takich odpowiedzi w sondażu od czasów przedkryzysowych. Poziom optymizmu na rynku nieruchomości zbliża się do tego z 2005 r., gdy 70 proc. Amerykanów spodziewało się dalszego wzrostu cen domów. Rok później rynek nieruchomości osiągnął szczyt, a później pękła narastająca na nim bańka.

Blisko 25 proc. Amerykanów spodziewa się, że ceny nieruchomości w ich okolicy niewiele się zmienią. Podobny odsetek uczestników sondażu Gallupa udzielił tej samej odpowiedzi w 2005 r. Jedynie 10 proc. ankietowanych przewiduje, że ceny nieruchomości spadną. W 2005 r. takiej odpowiedzi udzieliło tylko 5 proc. respondentów.

Amerykański rynek nieruchomości znów jest mocno rozgrzany. Mediana cen domów w USA sięgała w marcu 2018 r.  274 tys. dolarów i była o 20 proc. wyższa niż trzy lata wcześniej. Przez 2017 r. wzrosła o 7,4 proc. Liczba domów, które w 2017 r. były kupione i następnie sprzedane w czasie krótszym niż 12 miesięcy przekroczyła 200 tys., co stanowi po kryzysowy szczyt. Szczyt przed kryzysem został ustanowiony w 2005 r., gdy ich liczba sięgnęła 335 tys.