Trybunał badał sprawę na wniosek rzecznika praw obywatelskich. Ten zakwestionował przepis ustawy o kierujących pojazdami, który zobowiązuje osobę niepełnosprawną do dostarczenia przez nią pojazdu przystosowanego do rodzaju schorzenia na potrzeby przeprowadzenia praktycznej części egzaminu na prawo jazdy.

– Z kwestionowanego przepisu nie da się wprawdzie wywieść wprost obowiązku dla osoby niepełnosprawnej, ale powstaje niewątpliwie sytuacja faktyczna zmuszająca osobę niepełnosprawną do dostarczenia lub wskazania takiego pojazdu. W analogicznej sytuacji nie znajduje się osoba sprawna korzystająca z tego samego prawa – zauważył TK. Niezależnie od tego TK przyjął, że z konstytucji (art. 69) wynika obowiązek pomocy osobom niepełnosprawnym w poruszaniu się i przemieszczaniu. Trybunał uznał, że na ustawodawcy ciąży obowiązek wprowadzenia regulacji zapewniających takim osobom przynajmniej minimalny, a zarazem efektywny poziom pomocy władz publicznych w zdobywaniu uprawnień do kierowania pojazdami.

TK prześledził też, jak wygląda wsparcie osób niepełnosprawnych przewidziane w ustawie o kierujących pojazdami (z uwzględnieniem rozwiązań wynikających z ustawy o rehabilitacji). – Jest ono tak dalece niewystarczające, że w praktyce pozorne – ocenił TK.

Na tym nie koniec. Za niedostateczną uznał też pomoc finansową świadczoną niepełnosprawnym. – Symboliczna pomoc organizacyjno-techniczna, ograniczona dostępność programów pomocowych uruchamianych na podstawie przepisów ustawy o rehabilitacji oraz bardzo zróżnicowane i często poważne koszty wynajmu pojazdu egzaminacyjnego od ośrodka szkolenia kierowców – wyliczał TK. Zbyt mała jest też, jego zdaniem, ulga w opłacie egzaminacyjnej gwarantowanej osobom niepełnosprawnym. Pomoc państwa sprowadza się do umożliwienia niepełnosprawnym zdawania egzaminu pojazdem, który sama dostarczy lub wskaże: ma więc charakter bierny – przesądził TK.

sygnatura akt: K 37/13