Pracownicy Biura RPO badali ostatnio stosowanie przymusu bezpośredniego na podstawie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego w zakładach karnych i aresztach śledczych. Byli w Zakładzie Karnym w Czarnem, Areszcie Śledczym w Krakowie, Areszcie Śledczym w Bydgoszczy oraz Zakładzie Karnym Nr 2 w Łodzi – napisał Adama Bodnar w wystąpieniu do Dyrektora Generalnego Służby Więziennej i Ministra Zdrowia (IX.517.3524.2016).
Na jaw wyszły liczne nieprawidłowości, o różnej skali, od mniej znaczących (uchybienia w prowadzeniu dokumentacji), po takie, w których doszło do poniżającego i niehumanitarnego traktowania pacjentów:
Przymus w postaci unieruchomienia był stosowany długotrwale, nawet przez kilka dni (np. 65 godzin, 70 godzin, 115 godzin, a nawet przez 170 godzin – ponad tydzień). Pacjentom nie zapewniano krótkotrwałego, choćby częściowego uwolnienia (np. po raz pierwszy uwolniono pacjenta nie po 4 godzinach, jak nakazują przepisy, ale dopiero po 115 godzinach, czyli po blisko pięciu dniach). W wielu przypadkach wątpliwości budziły przesłanki zastosowania przymusu bezpośredniego. Przedłużając stosowanie przymusu lekarz w ogóle nie badał pacjenta, a pielęgniarka nie kontrolowała jego stanu co 15 minut, jak wskazują przepisy. Podczas wielogodzinnego unieruchomienia pacjenci nie dostawali jedzenia, zdarzały się upokarzające przypadki zakładania pieluch jednorazowych, także tym w pełni świadomym, mogącym kontrolować czynności fizjologiczne.
Rzecznik przedstawił propozycje zmian prawa, ale ma też postulaty zmiany praktyki stosowania przymusu.
1. Zastosowanie przymusu bezpośredniego jest interwencją terapeutyczną służącą leczeniu chorego, a zwłaszcza pomocy w odzyskaniu przez niego zdolności samokontroli. Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego przewiduje cztery formy zastosowania przymusu: przytrzymanie, podanie leku pod przymusem, unieruchomienie oraz izolację. Należy wybierać środek możliwie najmniej uciążliwy dla pacjenta, zachowując jednocześnie szczególną ostrożność i dbałość o dobro tej osoby.